Lek Topamax i vibin mini
Od lipca biorę tabletki antykoncepcyjne - vibin mini o 19.
Na wizycie u neurologa zostało mi najpierw przepisane Flunarizinum na bóle głowy ale nie pomogło, i nie wpływało na antykoncepcję więc się nie martwiłam i normalnie współżyłam standardowo z prezerwatywą.
Wyczytałam że topamax wpływa na vibin mini.
Początkowo mam brać jedna tabletkę wieczorem po 2 tygodniach rano i wieczorem.
Dodam też że mimo stosowania tabletek vibin mini stosuję dodatkowo prezerwatywę aby mieć dużą skuteczność jakby coś się zadziałało.
I teraz pytanie:
Co mam zrobić? W ciążę absolutnie nie mogę i nie chce zajść...
Czy najrozsądniej zrezygnować całkowicie ze współżycia?
Wizytę u neurologa mam pod koniec grudnia czyli cały miesiąc bym brała leki a dalej nie wiadomo, no i tak zasugerowała żeby zastanowić się nad odstawieniem tabletek antykoncepcyjnych jeśli występują bóle głowy ( a one się zaczęły jeszcze przed braniem antykoncepcji ) a odstawienie z kolei wiąże się z brakiem współżycia ponieważ samej prezerwatywie nie zaufam i tego się obawiam bo wiadomo że każdy potrzebuje bliskości ..
A jeśli topamax wpływa na tabletki antykoncepcyjne, to rozumiem że działa tak jakbym ich nie brała (że wpływa w 100%? )
Bo " samej prezerwatywie " jeśli vibin jest obniżony nie zaufam bo rozumiem że jak obniżona skuteczność to tak jakbym nie brała tych tabletek i polegała na samej prezerwatywie.
A samej prezerwatywie nie zaufam, ile się czyta o wpadkach przy samej tej metodzie..
I teraz po prostu nie wiem co mam zrobić..
Lek mam brać po weekendzie ( mamy piątek 24.11 ) do ginekologa tak szybko się nie dostanę
Czy zrezygnować ze współżycia i brać dalej tabletki? Czy całkowicie je odstawić? Proszę o jakąś pomoc..
I jak to jest z tabletkami jednoskładnikowymi? Tak samo wpływa?
Lub jaka inne metodę antykoncepcji mogłabym wziąć? Chodzi o to że być może po miesiącu znowu zmienię lek i nie wiadomo co robić..