Witam, od roku mam problemy z gardłem (ból jak na początku infekcji, zaczerwienienie, wybroczyny na tylnej ścianie gardła), poza tym towarzysząca od czasu do czasu zgaga czy bóle żołądka, podejrzenie padło na refluks, od 2 miesięcy łykam Dexilant (eliminacja zgagi i bólu żołądka), 10 dni temu miałem gastroskopię, która potwierdziła refluks, przepuklinę przełyku oraz gastropatię rumieniową. Lekarz do Dexilantu dołączył Prokit, od 10 dni, czyli od wykonania gastroskopii i dołączenia Prokitu mam problemy z żołądkiem, ciągły ból wzmagający się po jedzeniu, od wczoraj dość silne sekundowe kłucia co kilka godzin. Czy może to być sprawka Prokitu, bądź następstwo gastroskopii? Czy powinienem odstawić Prokit?
Dodatkowo od kilku lat na nadbrzuszu mam niemalże niewidoczną małą krostkę, która okresowo niesamowicie swędzi (3 tygodnie swędzi, kolejne 3 nie i tak w kółko), lekarze którym o tym wspominałem (dermatolog, rodzinny) całkowicie to ignorowali zachowując się jakbym to sobie wymyślił "bo nic tam nie widzą", a obecne kłucie żołądka o którym wspominałem wyżej występuje dokładnie na tej samej wysokości co ona. Co to może być, do kogo się zgłosić po pomoc?