Witam.
Stosuję antykoncepcję hormonalną. Zaczęłam również leczenie na zespół jelita drażliwego (nie miałam biegunek ani wymiotów) natomiast od miesiąca, gdy pojawiły się dolegliwości jelitowe, wypróżniam się nawet cztery razy dziennie. Antykoncepcję przyjmuję o 19, a potrzeba skorzystania z toalety ma miejsce o poranku i w ciągu dnia, w godzinach popołudniowych. Bardzo rzadko zdarza się, abym wypróżniała się wieczorem po wzięciu tabletki. W dniu dzisiejszym oddałam cztery stolce, w dniu wczorajszym trzy, w niedzielę dwa, a w sobotę również trzy - to przykłady z ostatnich dni. Stolce są w większości przypadków normalnej konsystencji, choć dzisiaj oddałam dwa luźniejsze, zaś w niedzielę miałam wrażenie jednodniowych zaparć, gdzie wyprożnianie się było trudniejsze. Stosuję maślan sodu oraz Duspatalin Retard. Objawy z jelitami mogą mieć podłoże nerwowe, obecnie jestem dwa dni przed wylotem na wakacje i dosyć mocno się tym stresuję. Czy w związku z powyższym, regularnie stosowana przeze mnie antykoncepcja o stałych godzinach, gdy nigdy po przyjęciu tabletki nie wystąpiła biegunka ani wymioty, skutecznie chroni przed ciążą? Dodam jeszcze, że 10.09 wykonywane miałam usg dopochwowo. W opisie badania zapisano, że endometrium wynosi 3,21 mm. Wiem, że cienkie endometrium wynika ze stosowanej antykoncepcji. Czy można to potwierdzić? Podczas ostatniego badania usg wykonywanego w lutym przed rozpoczęciem antykoncepcji, endometrium określono na 11,61 mm wraz z informacją o dominującym pęcherzyku o średnicy 2,04 mm. W badaniu sprzed tygodnia nie było informacji o żadnym pęcherzyku. Czy w przypadku współżycia w najbliższych dniach, powinnam stosować dodatkowe metody antykoncepcji? Czy oprócz stosunku przerywanego, warto zaopatrzyć się również w prezerwatywę?
Dziękuję i pozdrawiam.