Raz na jakiś czas ma problemy z zasypianiem, które prawdopodobnie wynikają chyba z jakiś lęków (wydaje mi się, że jest to lęk przed snem). Z samym snem oraz z odczuwaniem senności nie mam problemu.
Pomimo, że jest to sporadyczne to gdy to występuję to jest to dla mnie męczące i chociaż nie jestem zwolennikiem leków to w takich momentach pojawia się myśl, żeby udać się do lekarza, ale w końcu zasypiam i następnego dnia wiadomo już tego nie odczuwam i o tym nie myślę. Powstrzymuje mnie też to, że gdy pójdę do lekarza to żeby dostać leki będę musiał mieć wpisane np. te lęki a to mnie wykluczy z posiadania w przyszłości pozwolenia na broń, które chciałbym mieć.
I teraz pytanie zakładając, że trafiłbym na wyrozumiałego psychiatrę to czy dałoby się te leki podciągnąć pod problemy z zasypianiem lub bezsenność?
Oraz zapytam się jakie leki mniej więcej mogą być pomocne w moim przypadku, zakładając, że muszą być do stosowania doraźnego, a nie regularnego bo nie widzę sensu regularnego przyjmowania leków skoro takie problematyczne noce występują 2-3 razy w miesiącu.