Założyłam 7 miesiecy temu wkładkę Kyleena, która ma w sobie 19,5 mg lewonorgestrelu. Początki były ciężkie - 4 miesiące zimno na ustach, PMS Moj organizm nie przyjął jej dobrze. Teraz jest już lepiej, suplementuję shatavarii, niepokalanek i szafran… jak przestaje to wszystko wraca… dodatkowo spadło mi libido do 0, piersi oklapły, mam mocne plamienie w czasie kiedy powinien występować miesiączka. Wcześniej miałam 3 dni regularnie okres, a teraz plamię po 10 dni, nawilżenie w okolicach intymnych tez mam wrażenie, ze się zmniejszyło… w dodatku zaczęłam zastanawiać się, czy taka wkładka powoduje szybsze starzenie ? Skoro kobiety po menopauzie, szybciej się starzeją to, czy brak okresu w wieku 33 lat nie działa tak samo ? To jest moja pierwsza antykoncepcja. Założyłam ja dla komfortu życia, aby nie mieć miesiączki. Jednak jeżeli ma wpływać na moja urodę i zdrowie psychiczne i fizyczne to ją wyciągnę.
Czy są jakieś badaniach, które mówią o szybszym starzeniu i antykoncepcji ?
Czy ta wkładka blokuje estrogeny? W ogóle w jaki sposób ona działa na organizm??