Czy tabletki jednoskładnikowe niosą ze sobą mniejsze ryzyko powstawania pajączków na nogach niż środki dwuskładnikowe?

"Pajączki na nogach", o których Pani wspomina to rozszerzone naczynia śródskórne. Same w sobie nie są niebezpieczne, jednak stanowią problem estetyczny, a co najważniejsze, mogą być zapowiedzią przewlekłej niewydolności żylnej kończyn dolnych.

Oprócz wykonania badania badania dopplerowskiego, podczas przyjmowania antykoncepcji doustnej warto wykonać także badanie poziomu D-dimerów.

Podczas powstania zakrzepu w organizmie, przypuśćmy na skutek stosowania antykoncepcji hormonalnej, dochodzi do aktywacji płytek krwi oraz pobudzania w osoczu krwi białek układu krzepnięcia.
Najważniejszym z nich jest fibrynogen, który przekształca się w fibrynę. Jej zadaniem jest tworzenie "rusztowania" dla zakrzepu, który po pewnym czasie ulega rozpadowi. Dochodzi wtedy do rozkładu fibryny i powstania produktów jej rozpadu. Jednym z nich są D-dimery.

U całkiem zdrowego człowieka D-dimery powinny być nieobecne. Jeżeli pojawiają się, oznacza to, że w organizmie musiało dojść do wytworzenia się zakrzepu, a następnie musiał on ulec rozkładowi.

Oznaczenie D-dimerów ma największe znaczenie w przypadku podejrzewania u pacjenta zakrzepicy żył głębokich kończyn dolnych czy zatorowości płucnej. Prawidłowy poziom D-dimerów mieści się w przedziale od 0 do 500.

Warto wykonać u Pani takie badanie i sprawdzić, czy poziom nie jest podwyższony. Zaznaczam także, że po odstawieniu antykoncepcji wraca on do normy - jeśli oczywiście to ona jest przyczyną ich podwyższenia, dlatego może Pani wykonać takie badanie podczas stosowania tabletek oraz po pewnym czasie po ich odstawieniu i porównać wyniki. Jeśli będzie on w normie, oznaczać to może, że Belara niekoniecznie jest przyczyną pajączków.

Rozszerzanie się naczynek krwionośnych, czyli tzw. pajączków może wynikać nie tylko z przyjmowania hormonów. Ich powstawaniu sprzyjają także: otyłość i nadwaga, zbyt duże obciążenie nóg, brak ruchu i siedząca praca, co bardzo obciąża żyły, dojrzały wiek - z wiekiem żyły inaczej funkcjonują i ich ścianki nie są tak mocne, ekspozycja na słońce bez odpowiedniej ochrony.

W przypadku tabletek dwuskładnikowych takich jak Belara, zakrzepica pojawia się średnio u 1 na 1000 pacjentek - producent leku w badaniach klinicznych nie prowadził obserwacji pojawiania się pajączków na nogach u pacjentek, więc nie mogę porównać tego parametru.

Preparaty jednoskładnikowe, np. Limetic czy Slinda, które zawierają wyłącznie jeden hormon - progestagen, w odróżnieniu od leku Belara, który zawiera zarówno progestagen, jak i estrogen, mają mniejszy wpływ na krzepliwość krwi, jednak decyzja o ich stosowaniu powinna być podjęta w porozumieniu z lekarzem.

Należy mieć jednak świadomość, że żaden preparat doustny nie jest w stanie cofnąć zmian, które już powstały. Za skuteczną metodę usuwania "pajączków" uważa się m.in. laserowe usuwanie zmian.

Warto jednak zapobiegać powstawaniu nowych zmian. Sprzyja temu dieta bogata w witaminę C i bioflawonoidy (np. cytrusy) i związki krzemu (np. kasza gryczana, otręby) oraz aktywny tryb życia. W czasie odpoczynku zaleca się trzymać nogi powyżej linii tułowia.

W przypadku zaobserwowania nasilenia procesu powstawania nowych zmian, warto zasięgnąć porady lekarza, który oceni potrzebę wykonania dodatkowych badań.

Przesyłam materiały, które mogą okazać się przydatne: - https://www.gdziepolek.pl/artykuly/czy-bac-sie-dzialan-niepozadanych-lekow - https://www.gdziepolek.pl/artykuly/leki-na-zylaki