Witam.
Mam w rodzinie ciocię po amputacji 2 palców u stopy cukrzycowej.
Rozeszły się szwy, bo już w szpitalu stawiali ją na nogi. Rana po rozejściu szwów 3 miesiąc bardzo powoli się zalewa, na środku wystaje jakaś włóknista tkanka koloru jakby wrzodziejącej. Leczona Atraumanem Ag , Sorbalgonem
, a ostatnio dezynfekowana Braunolem i zabezpieczana Aquacelem.
O ile rana dobrze rokuje , o tyle odleżyny na piętach, nabyte w szpitalu, po tygodniu leżenia z sepsą są teraz czarne. Zalecono rozmiękczanie Iruxolem, ale po 12 dniach nie było efektu.
Podczas kontroli u chirurga z jednej pięty zerżnięto tkankę martwiczą i założono opatrunek na maści Braunowidon.
Pięta ta boli bardzo i wokół rany jest odparzona.
Na drugiej położony jest Granuflex.
Znajoma pielęgniarka chce obie pięty leczyć następująco:
przemywać wodą z mysłem ze srebrem koloidalnym, nakładać Betadine i na to Granuflex i tak do skutku.
Ja z kolei bez wykształcenia medycznego , bazując jedynie na ulotkach, obawiam się łączenia srebra koloidalnego z powidonem jodu, dodatkowo nie chcę przekroczyć 14 dni stosowania powidonu, bo już był stosowany do dezynfekcji jako płyn.
Chora ma aplikowane 2 razy na dobę zastrzyki przeciwzakrzepowe i bierze tabletki na rozrzedzenie krwi z powodu 2 zastawek na sercu.
Dodatkowo wstrzykuje się 4 razy insulinę. Bardzo zeszczuplała po sepsie i źle toleruje żelazo ( biegunki), dlatego wyniki z krwi nawet ferrytyny ma bardzo złe.
Proszę o radę, czy Betadine może zaszkodzić i czy Granuflex jest odpowiedni na czarną suchą odleżynę?
Pozdrawiam