Dzień dobry. Od ponad 2 miesięcy borykam się z dziwnymi dolegliwościami, które mają skutki zarówno żołądkowo-jelitowe, jak i laryngologiczne.
Zaczęło się od porannych nudności, braku apetytu, a chwilę później opuchnięcia i bólu gardła. W krótkim czasie doszły biegunki, bóle żołądka i jelit, spadek masy ciała (łącznie około 8kg w 2 miesiące). Wymienione kłopoty zaczęły się od rozpoczęcia leczenia gardła Zinatem i leczenia choroby refluksowej, łącznie 3 różnymi lekami. Zinat doprowadził do gorączki 41st C, a leki na refluks prawdopodobnie do zawrotów głowy. Doszty też szumy w uszach i efekt zatykającego się ucha...
Kolonoskopia, gastroskopia, usg jamy brzusznej, badania krwi, urolog, gastrolog, endokrynolog, kardiolog, laryngolog, rezonans mózgu niczego niepokojącego nie odkryły... dolegliwości nadal się utrzymują, choć z mniejszym nasileniem.
Aktualnie leczę trąbkę słuchową sterydem do nosa, a jelita Debutir, Debterin i symbiotykiem... na noc biorę Esoxx... mam zapisany również Xifaxan, ale zastanawiam się czy nie wrócę do punktu wyjścia... Czy Xifaxan zresetuje mi florę bakteryjną w jelitach, czy usunie tylko te "złe" bakterie?
Z góry dziękuję za komentarz... trwa to dość długo i nikt nie potrafi mi pomóc, a w nerwicę i depresję nie wierzę.