Dzień dobry,
Mam myślę, że dosyć ciekawe pytanie.
Jestem zdrowym, 20-letnim mężczyzną, od pewnego czasu bolał mnie zdrowy ząb (dentysta stwierdził powikłanie po COVID), ból absolutnie nieznośny 8/10, polecono mi przez dentystę stosowanie ibuprofenu lub paracetamolu - nie pomogło. Lekarz POZ zapisał mi Nimesil (redukcja bólu 4/10 przez 4 dni, później brak działania), następnie lekarz SOR zapisał mi Movalid (redukcja bólu 0/10 przez 5 dni stosowania, później 4/10, później brak reakcji), lekarz POZ rozłożył ręce i zapisał mi doretę (przyjmowałem 2 tabletki od razu, brak zauważalnego efektu przeciwbólowego, wyłącznie silne otępienie i senność). Kiedy przekazałem te informacje lekarzowi POZ stwierdził, że teraz pozostały już tylko leki narkotyczne ale on nie może wystawić "różowej recepty"... Stanąłem w obliczu wielkiego problemu. Udałem się do apteki i kupiłem Mel do ssania i tutaj absolutny szok, redukcja bólu na 2/10 do zakończenia występowania objawów bólowych.
Jak wyjaśnić te interakcje, które jak dla mnie są całkowicie absurdalne lecz są faktem.
Z góry bardzo dziękuję za pochylenie się nad moim pytaniem.