Czy dziwne zaburzenia smaku i węchu to może być koronawirus?

przeszłam covid w grudniu, wtedy straciłam kompletnie zapach i smak aż w marcu wszystko zaczęło okropnie mi śmierdzieć. wędlina, jajka czy niektóre owoce śmierdzą zgnilizną. puki co nie widzę poprawy. gotując obiad bierze mnie na wymioty, a przy jedzeniu wszystko przeżuwam z ciężkością.

Witam wydaje mi się że należy tu odróżnić dwa problemy:
1. Osoby które mają faktycznie tzw. omamy węchowe i smakowe, które sprawiają, że rzeczy czy pożywienie które znali dotychczas pachną i smakują zupełnie inaczej najczęściej odrażająco. 2. Osoby , które piszą, że po pewnym czasie pewne rzeczy u nich zmieniły zapach, np stolec , pot, czy gazy. Ja niestety zaliczam się do tych drugich i obawiam się że zwiastuje to spore problemy z jelitami. Przed zachorowaniem w grudniu na wirusa byłem przez parę miesięcy leczony m.in. lekami IPP na wrzody żołądka a one poważnie zmieniają florę bakteryjną w jelitach. Do tego doszło zachorowanie z utratą węchu i smaku (a nie jest tajemnicą że wirus oprócz płuc lubi też przewód pokarmowy) i bardzo szybko doświadczyłem zmiany zapachu stolca na dziwny kwaśny roslinno-ziolowy, taki sam zapach zaczął mieć pot. Do tego po jedzeniu po upływie ok 1,5 godz. podobny zapach odczuwam w nosie bez wąchania czegokolwiek, pojawia się też dziwny trudny do określenia metaliczny posmak w ustach. SIBO o czym wspomniał ktoś już wcześniej jest tu wielce prawdopodobne bo prawie wszystkie inne opcje już wykluczyłem chyba że w grę wchodzi jeszcze ogromne zaburzenie flory bakteryjnej w jelitach. Dodam ze zapach np kawy, oliwek czy sera żółtego odczuwam normalnie bez żadnych anomalii.

To samo, boleści brzucha w górnych drogach pokarmowych, smród kupy jakby czosnkiem metalicznym, w mięsie i jajkach czuję to czym sram.
Wszystko przez saletrę którą wszczykuja i nas podtruwają, płacimy chore ceny za spożywke a jakość schodzi gorzej niż na psy. Polecam stymulanty zażywane przez nos, pomaga z odorem.

Witam. Nawiązując do poniższych wypowiedzi, ja tak samo jak Państwo wszyscy mam ten sam problem z doznawaniem smaków i zapachów po covid. Wirusa przeszłam w kwietniu 2021, w lipcu zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Jaja zaczęły smakować i pachnieć jak zepsute. Później przyszła kolej na mięso i inne produkty jak papryka, cebula, czosnek, brzoskwinie czy pietruszka korzeń. Życie przestawiło mi się do góry nogami, do tej pory zapachy które dobrze się kojarzyły, przywracając jakieś wspomnienia, teraz doprowadzały mnie do obłędu i mdłości. Popadłam w nerwice lękowa. Byłam u wielu neurologów, jeden był w stanie wyciągnąć mnie z opresji. Niestety ze smakami nic nie udało się zrobić. Z czasem intensywność tych brzydkich zapachów się zmniejszała, było ok. Minal już rok. Teraz zaszłam w ciążę i wszystko wróciło że zdwojoną siła. Nie mogę otworzyć lodówki. Już nie wiem co mam jeść , tym bardziej się martwię że coś zabraknie dziecku. Życie na prawdę pisze rozne scenariusze ale o takim nigdy bym nie pomyślała.

Ahhh ten sam problem i już ponad rok... Cebula,papryka,mieso,benzyna i pot ahhh.
Może zrobimy grupke na facebook i bedziemy wspólnie szukać rozwiązania?

Dokładnie to samo. W grudniu Covid i wszystko wróciło do normy aż do marca. Jajek nie da się jeść, piwo smakuje okropnie(jakby było przeterminowane) mięso to samo.

Witam
Ja od początku marca mam takie same objawy, dla mnie najbardziej smak straciła kawa i piwo mają specyficzny trudny do opisania posmak, na początku myślałem że kupiłem przeterminowane piwo ale okazało się że inne piwa tak samo smakują, podobna sytuacja była z kawą. Z zapachem jest podobnie pot jak i mocz też śmierdzą podobnie i nie ma znaczenia czy pójdę załatwić się rano czy wieczorem zapach jest ten sam ( zepsute jajka ) .

Witam .U mnie jest podobnie, z tym że nie mogę się pozbyć nie przyjemnego zapachu w domu. Cały czas czuję zapach siarki i coś kwaśnego i zepsutego. Od tego okropnego zapachu boli mnie głowa. W domach u znajomych i rodziny czuje to samo.W mieszkaniu teraz cały czas sprzątam wi8etrze dezynfekuje i nic to nie daje. Chorowałam w listopadzie.Z jedzeniem nie mam specjalnie problemu ale odrzuciło mnie od zielonej pietruszki i selera którego jadłam praktycznie cały czas bo uwielbiam.A teraz okropny smak i jeszcze gorszy zapach.Czasami czuje normalność.

Mam podobnie
Covid w grudniu utrata węchu i smaku Smak wrócił po tygodniu węch kilkanaście dni temu wraz z okropnym zapachem nie do opisania przechodząc obok baru z kebabem czuję dziwny zapach taki sam w cebuli czy cokolwiek smażymy Od wczoraj przeniosło się na smak Dodam że identycznie pachnie również pot

Hejka ! Chyba znalazłam co nam jest :)

Parosmia jest zaburzeniem węchu, który polega na tym, że pacjent odczuwa istniejące w jego otoczeniu zapachy, odbiera je on jednak… całkowicie inaczej niż pachną one w rzeczywistości. Zasadniczo usłyszeć o takim problemie można dość rzadko. W praktyce może być on jednak zdecydowanie częstszy, niż można by zakładać. Jako dowód można tutaj przytoczyć wyniki badań opublikowanych w 2007 roku, gdzie wśród badanych Szwedów u prawie 4% z nich stwierdzono występowanie parosmii.

Parosmia nie jest jedynym zaburzeniem węchu. Zaliczana jest do nich chociażby hiposmia, czyli osłabiona zdolność do odbierania doznań węchowych, ale i anosmia, czyli utrata możliwości odczuwania zapachów.
naprawdę do parosmii mogą doprowadzać różnego rodzaju patologie, w których przebiegu dochodzi do uszkodzenia neuronów węchowych czy też opuszki węchowej. Za podstawową przyczynę tego zaburzenia uznawane są infekcje.

Infekcje Na nieprawidłowe odbieranie bodźców zapachowych skarżyć się mogą przede wszystkim pacjenci, którzy przebyli jakąś infekcję górnych dróg oddechowych.

Doprowadzać do zaburzeń węchu mogą rozmaite zakażenia – zarówno wirusowe, jak i bakteryjne – w ostatnim jednak czasie dużo wspomina się o parosmii związanej z przebyciem COVID-19.

Urazy głowy Parosmia pojawiać się może również w następstwie urazów głowy. Dochodzić do niej może szczególnie wtedy, gdy nastąpi uszkodzenie dolnych rejonów mózgowia, w których to zlokalizowana jest opuszka węchowa.

Parosmia: leczenie Tak jak parosmia może zdecydowanie wzbudzać niepokój u obarczonych nią pacjentów, tak też można zdecydowanie ich uspokoić tym, że problem ten nie zawsze wymaga zastosowania jakiegokolwiek leczenia.

Dzieje się tak chociażby dzięki temu, że komórki węchowe mają zdolność do regeneracji. Ostatecznie u większości pacjentów, u których przyczyną parosmii były infekcje, z biegiem czasu dochodzi do powrotu zdolności do prawidłowego odczuwania zapachów.

U osób, u których problem pojawił się w trakcie chemioterapii czy z powodu palenia papierosów, parosmia może przemijać wraz z zakończeniem leczenia onkologicznego, czy też wtedy, gdy pacjent porzuci szkodliwy dla jego zdrowia nałóg.

Covid mialam w grudniu, pod koniec stycznia powrocil wech i smak, jednak koncem marca i poczatkiem kwietnia znow stracilam czesc smakow i zapachow. Pasta do zebow, mieso szczegolnie z kurczaka, pieczarki, jajka i wiele innych smakuje i pachnie (a raczej smierdzi) jak stare mięso, moze padlina z polaczeniem metalu.
Moze to objaw pocovidowy ale nie zauwazylyscie ze moze cos jest w powietrzu? Gdy moj pies wraca z pola smierdzi tym samym zapachem, tak samo jest jak w wietrzonym pokoju nie przebywam, po czym do niego wejdę. W moim przypadku za kazdym razem jak wyjde na zewnatrz, po czym wroce po dluzej chwili, jedzac i pijąc bardzo odczuwam ten okropny smak.

Powiem wam tak od 10arcanie to trzyma jak wyszłam na dwór sam smród metalu nie szło wytrzeć normalnie doprowadzała do omdlenia jeszcze te zawroty głowy dziś mamy 7.07 jest troszkę lepiej jeszcze czuje smak w.kedzeniu metalu i benzyny ale już nie tak jak wcześniej schodlam już 4kg od nie jedzenia mięsa ziemniaków ogolnie wszystko smak benzyna i metal nakupilam 2 tyg temu mitaliny B12 b6 magnez wapno potas wszystko co jest możliwe i powiem wam że pomaga od wczorajoge jeść ziemniaki mielone gdzie ty czeskiej brało na wymioty już nie ma takigo samku jak wcześniej al da się zjeść no i napić w.lomcu kawy bo o kawie nie wspomnę jaki smak miała dziś mija 2 tydzień od kiedy biorę witaminy i jest lepiej także myślę że widocznie organizm zgłupiał po covid który miała w połowie listopada do 24 grudnia nie miałam węchu i smaku może brakuje właśnie witamin w ogranizmie trzymam za was wszystkich kciuki oby przeżyć i wrócić do normalnego życia bo

Ufff...juz myslałam że dziwne schorzenie mnie dopadło ;) a tu tyle osób ma to samo .
Moze to jet jednak jakis dar po covidzie ,bo wyczuwamy smród w jedzeniu ,którego inni nie czują :P moze teraz naprawde czujemy z czego ono jest i w dodatku z potem wydalamy taki sam smród :( Pewnych rzeczy nawet nie da sie wąchać teraz a jajko byłam zmuszona wypluć ..ptfuuu .4 miesiace po covidzie a od miesiaca to dziwne schorzenie . Pozdrawiam Ekipę -Czujacych inaczej :D

Pisałam dwa miesiące temu gdy zaczęły mi te zaburzenia. Teraz chciałabym się podzielić swoim doświadczeniem. Przez te dwa miesiące nadal czuje smak i zapach zgniłego mięsa, (głównie w kawie, cebuli, mięsie, jajkach, czosnku, czipsach, benzynie, groszku, kukurydzy, papierosach, paście do zębów i wielu innych) ale mogę powiedzieć że trochę to osłabło albo tak się do tego przyzwyczaiłam, że robi to na mnie mniejsze wrażenie. Nauczyłam się jeść rzeczy które mi nie śmierdzą. W wielu momentach była to sytuacja nie do wytrzymania, bardzo tęsknię za swoimi ulubionymi potrawami ale nadal nie mogę ich jeść. Z czego wnioskuję że zaczyna się poprawiać. Np. Zaczęłam jest ziemniaki, wcześniej nie dawałam rady a teraz jeszcze trochę dziwnie smakują ale nie jest tak źle. Po drugie na początku tej dziwnej sytuacji nie mogłam nawet wejść do pomieszczenia gdzie był ekspres do kawy a teraz muszę powąchać kubek kawy żeby poczuć odór. Mam nadzieję że idzie to w stronę polepszenia i naprawy tego. Ponadto robię kuracje węchowe z olejkami eterycznymi ale nie wiem czy to cokolwiek daje. Trzyjcie się!

Mam dokładnie to samo,dziwny ,jakby chemiczny posmak i zapach. Najbardziej czuję to w cebuli ale i w reszcie jedzenia,nawet w kale to czuję. Przechodziłam Covid w grudniu gdzie straciłam na 2 tygodnie smak i węch ,jednak to pojawiło się około miesiąc temu. Dobrze wiedzieć, że nie jestem z tym sama. Pozdrawiam!

u mnie to samo, papryka, cebula, jajka i pot śmierdzą tak samo. Da się to jakoś "naprawić" ktoś to pokonał? Na covida chorowałem w listopadzie jakoś a to się zaczęło na początku marca. Dodatkowo inaczej czuje gaz i benzyne... masakra

Witam, czy komuś to przeszło, nie da się wytrzymać tego smaku

Witam serdecznie. Zakażenie COVID-19 przeszłam dokładnie 04.11.2021r. Straciłam smak i węch całkowicie. Koło Swiąt Bożego Narodzenia powoli zaczęło mi wracać,ale teraz jest masakra. Nie mogę jeść mięsa żadnego,bo śmierdzi mi zgnilizną, tak samo jak cebula,czosnek itp. Płakać mi się już chce, bo potrawy, które uwielbiałam są teraz dla mnie ohydne :-( Sama już nie wiem co robić, tym bardziej, że to już idzie 5 miesiąc.....

Czytam i z jednej strony ulga a z drugiej jak sobie z tym poradzić. Covid potwierdzony na koniec grudnia, teraz od kilku dni właśnie takie objawy jak piszecie. Okropny zapach i posmak. Mięso strasznie śmierdzi, kawa sypana równiez, włosy córeczki śmierdzą siarką. Niektórych zapachów nie czuje, a inne są bardzo intensywne.

U mnie to samo, a chorowałam w listopadzie 2020 :/ z czasem jest lepiej ale wciąż smak i zapach jest zmieniony. Już siebie prostu nauczyłam co mogę jeść a co nie ale to jest bardzo uciążliwe :/ zwłaszcza ze pamietam te smaki, ale one już tak nie smakują. Najgorzej jest z cebulą, papryką, ogórkami kiszonymi, czekoladą, jajkami, kokosem, masłem, colą, porem. Surowej papryki, cebuli czy jajek nie jadłam od 1,5 roku ;/
I zauważyłam ze pot u niektórych osób śmierdzi mi jak to co czuje przy cebuli.

Nie wiem czy to kiedyś minie zupełnie, ale u mnie tak się ciągnie już 1,5 roku.

U mnie identycznie. Byl covid, wrocil smak i węch. Teraz nagle wszystko czuć ja u Ciebie. Bardzo męcząca sytacja...

U mnie to samo od od marca i nie wiem co z tym robić przeszło komuś ? Dajcie znać bo to nie do wytrzymania covid w połowie listopada brak węchu i smaku

To jest okropne!
Pod koniec listopada przeszłam covida, całkiem straciłam smak i zapach, potem odzyskałam. Jednak miesiąc temu (koniec lutego/początek marca) zaczęłam czuć obrzydliwy smród, nie wiem nawet jak go określić.. po prostu nie do zniesienia.. najgorszy jest chyba kurczak, kawa, cebula i czosnek 🤮 ogólnie wiele rzeczy mi śmierdzi.. nawet kał.. Szczerze nie wiem co robić, co jeść itd., dodatkowo czasem mi aż niedobrze i bardzo często mi się odbija.. w ciąży napewno nie jestem, ale zaczęłam szukać w internecie informacji i jedynie pocieszające jest to że nie jestem sama z tym.. Nie życzę nikomu tego naprawdę.. to ja szczerze wolałam nie mieć smaku i zapachu bo przynajmniej dało się jeść a teraz to męczę się niesamowicie jak tylko coś poczuje lub pomyślę że muszę cokolwiek zjeść.. Mam nadzieję że jak najszybciej nam to wszystkim przejdzie :/ Najśmieszniejsze jest to że widzę że ludzie mają bardzo podobne te problemy, wiadomo różnią się bo to zależy od organizmu ale powtarzało się wiele produktów jak czytałam poniższe komentarze.. Jestem załamana.. Jakby ktoś znalazł jakiś sposób to piszcie! 🥺

Polecam bataty zamiast ziemniaków ktorch nie jestem w stanie jesc

Szczepilam się w czerwcu 2021. Covid przeszłam końcem grudnia. Starciłam węch i smak na ok 2-3 tygodnie. A od ok 10 dni w nosie czuję zapach spalonej kawy połączony połączony z dymem papierosowym. Smak mam w porządku, ale mam wrażenie że śluzówka w nosie jest podrażniona. Praktycznie wszystkie zapachy są nie do zniesienia, a nie których w ogóle nie wyczuwam. Z niecierpliwością czekam aż wróci do normy.

Powiem wam że to wkurzające ale, i tak lepsze od całkowitego braku smaku i węchu.

Mam dokładnie ten sam problem: przeszłam covid pod koniec grudnia, straciłam węch i smak na ok 2 tyg, wróciły niemal całkowicie. W marcu czuję dziwne, nieprzyjemne zapachy i smaki głównie mięsa, gotowanych jajek. Od 3 dni 'trenuję' węch : wącham amol, mentolowy sztyft do nosa, olejek olbas i mieloną kawę. Ustawiłam sobie taki zestaw na biurku i co ok 30 min powoli wącham. Widzę już minimalną poprawę. Mam wrażenie że te nieprzyjemne zapachy stały się mniej intensywne. Będę trenować dalej, dam znać czy będzie poprawa.

Jestem po trzech dawkach szczepienia, wydaje mi się, że nie przechodziłam nigdy covidu. Co prawda byłam kilka razy przeziębiona jesienią i zimą, ale były to lekkie objawy infekcyjne typu katar, ból gardła i kaszel, które przechodziły same z siebie po kilku dniach. Nie straciłam wtedy węchu ani smaku. Jednak teraz od kilku dni cały czas czuję swąd spalenizny, czy jakby palonego plastiku, jestem też bardziej wyczulona na zapachy. Byle otwarcie zmywarki czy śmietnika w domu powoduje, że od "smrodu" chce mi się niemal wymiotować. Mam też dziwny, metaliczno-słodkawy posmak w ustach. Jak myślicie, czy to może być powikłanie po COVIDzie? Czy mogłam go przejść bez utraty węchu w czasie zakażenia? Iść z tym do lekarza, czy czekać aż ustąpi? :(

Czy ktoś może ma zestawienie rzeczy zjadliwych ja jedynie mogę jeść :rybe ser żółty zielony groszek marchewkę
grzyby

Mam tak samo jak opisuje tutaj większość i szczerze jestem już załamana. Prawdopodobnie przeszłam covid pod koniec listopada - nie robiłam testu bo objawy bardzo lekkie - kilka dni się słabiej czułam i około dwóch tygodni nie miałam smaku i węchu. Po pewnym czasie smak i węch wrócił chociaż węch był słabszy niż przedtem. Na początku marca zaczęłam czuć zmiany w węchu, najpierw zapach kału, bąków, potu zmienił się na taki dziwny jakby siarkowy, metaliczny jakby chemiczny ale zarazem ziołowy... Ogólnie bardzo nie przyjemny. Później zauważyłam że moje ulubione rzeczy - jajka, kawa, popcorn zostawiają właśnie taki posmak i przestały mi smakować tak samo jak nie lubię już ich zapachu. Mięsa i tak nie jem ale teraz mi śmierdzi jeszcze bardziej niż przedtem, szczególnie kurczak. Najgorzej jest z jajkami gotowanymi, nie jestem ich w stanie jeść bo aż mi nie dobrze. Jakość życia zdecydowanie spadła i cały czas szukam możliwych rozwiązań, z jednej strony się cieszę że znalazłam tą stronkę, że nie jestem jedyna i już jakieś sposoby są ale z drugiej straszna załamka że to nie przechodzi ani się nie zmniejsza w żadnym stopniu a inni piszą że mają tak po kilka miesięcy. Spróbuję na początek jak sugerowali inni wodę z dużą ilością cytryny i siemię lniane a jeśli to nie pomoże to terapia szokowa i bardzo ostre jedzenie na wyczyszczenie kubków smakowych.

Mam to samo. Covid w grudniu, stracilam węch i smak na 11 dni. Potem odzyskałam tak w 80% węch i smak, z tygodnia ma tydzień było coraz lepiej, jedyne czego nie czulam w pełni to dymu.(zdmuchnięta świeczka i kopcący się knot nie miał dla mnie żadnego zapachu, fajki czułam jako tako, smogu w ogóle) No i przyszedł marzec, a dokladnie 15 marca, kiedy zaczęłam odczuwać dziwny, chemiczno-słodkawy smak w m.in. kawie, w slodyczach, majonezie, wędlinie, a nawet w wodzie z kranu! Dodatkowo wszystkie przerobione owoce smakują mi zgnilizną - soki, wszelkie owocowe przetwory, a nawet żelki i wszelkie słodycze owocowe - tragedia. Plus kosmetyki, które mają owocowe zapachy, to wszystkie walą mi zgnilizną. Na razie nic nie mija, lekarz zalecił zalewać gorącą wodą siemię lniane i potem pić ten kleik na chłodno malymi łyczkami. Na razie nie pomaga, ale twardo próbuję, bo czucie tego slodkawego smaku i zapachu w większości produktów, plus zgnilizny w czymkolwiek owocowym, bardzo uprzykrza życie.

Hej ,Od paru dni mam w buzi uczucie dziwnego smaku I tak samo w nosie , wszystko mi smierdzi oprócz słodyczy i perfum , mięso jakby było zepsute jesc się nie chce przez to .. chorowałam w listopadzie i w marcu się zaczęło ... smaku I zapachu nie mogę określić jakieś kwasne z zepsutym mięsem, nawet kawa śmierdzi...

Covida z utratą węchu i smaku przeszedłem na początku grudnia - smaku i węchu nie miałem przez 4 dni. Przebieg choroby raczej łagodny/średni - trzy dni gorączki przeleżane w łóżku, ale było do przeżycia. Po powrocie węchu i smaku wszystko smakowało i pachniało jak dawniej. W połowie marca podczas krojenia cebuli na jajecznice poczułem odrażajacy zapach. Myślałem że to zepsuta cebula, ale wziąłem drugą i to samo... Może felerna dostawa? Zaryzykowałem i zjadłem, poza okropnymi wrażeniami smakowymi nie miałem żadnych niedogodności. Po kilku dniach wybrałem się do rodziny i podczas gotowania obiadu poczułem ten sam odór... Okazało się że smaży się cebula, a rodzina ma 'swojską', więc raczej nie była nieświeża. Już drugi tydzień męczę się z tym zapachem. Okazało się że pieczeń, którą uwielbiałem też ma inny, odrażający zapach i smak... Ten zapach kojarzy mi się z taką zgniłą cebulą? Albo jakby była smażona na starym oleju? Zaczyna być to bardzo uciążliwe. Chyba spróbuję terapii z olejkami eterycznymi. Dodam że nie szczepiłem się.

Witam. Ja dostałam Covida w kwietniu 2021r smak odzyskałam po 3 msc a wech dopiero zaczęłam odzyskiwać pod koniec grudnia a początek stycznia 2022 r. Do teraz mam problem z węchem i samkiem .. wszystko samakuje inaczej niż przed i pachnie też .. w sumie to nie pachnie bo śmierdzi. Na czekoladę i słodycze patrzeć nie mogę bo obojętnie co zjem z czekolada to czuje jakbym jadła wszystkie słodycze te sama a najgorsze uczucie jakbym zjadła najbardziej tandetna czekoladę.. cukierki Grześki czy Michałki wszystko tak samo smakuje.. dym papierosowy wyczuwam z daleka ( ochyda - jestem osobą nigdy niepalącą) jajka gotowane to tak walą że masakra .. mięsa śmierdzą mi padlina czy nawet zupy gotowane na mięsie też.. TRAGEDIA
Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale jest czas że smakuje i pachnie lepiej a jest czas że wszytsko ochyda ... taka hustawka

Cześć
Koronkę przeszłam w grudniu choć byłam dwukrotnie szczepiona. Straciłam wech i smak na 3 tygodnie. Potem zapachy i smaki zaczęły wracać. Teraz w marcu prawie w każdej potrawie wyczuwam coś jakby zapach sików . Chemiczny jakby ktoś nastrzyknął jedzenie czymś. Soki wydaje mi się, że są że spleśnialych owoców. Kurczaki wstrętne, parówki, sałatka jarzynowa, śledzie....wszystko śmierdzi tak samo.... chyba do lekarza czas...trochę mnie pocieszyliscie wprawdzie...ale boję się ruszać jedzenia...

Też mi śmierdzi w listopadzie zachorowała mama na covid a w styczniu mialam pierwsza dawkę i wtedy zaczęłam czuć taki jakby dym chleb i zgnily ser potem 11 lutego mialam 2 dawka i śmierdziało gorzej teraz czuję jakby kapustę zgnila i chleb i jaka i spalenizne okropne ble żelków nie jem bo ochydnoe smakują mięso też wszystko mi nie smakuje za dobrze czasem czuję perfum q czasem śmierdzi jak jakiś dym🤢 ja próbuje to wydmuchać ten zapach i smak

Witam pod koniec stycznia przeszłam covid przeszłam go w domu po 2 lutym skończyłam kwarantanne było ok w miarę teraz od dwóch tyg mam dziwny smak w ustach ból głowy i ucha zatyka mnie w gardle odbija mi się i strasznie pieką mnie nogi oraz ból w plecach dzwoniłam miałam tele poradę i lekarz przepisał mi tab przeciw bólowe które nie pomagają

Chorowałem w listopadzie brak węchu i smaku, teraz marzec po 3 miesiącach niby węch i smak wracał ale od tygodnia niektóre zapachy jak śmierdzący amoniak, w buzi uczucie i węch ,masakra idzie zwariować cały czas katar, myślałem że to przez steryd wszystko odstawiłem i dalej nic. Czy to może być jakieś zaburzenie powrotu węchu.?

też to mam

Ja chorowałem w październiku 2020 i do tej pory nie odzyskałem pełni zmysłów . Wyczuwam pewne rzeczy pod nosem , inne nic, o zapach z daleka mogę pomarzyć . Smak też całkowicie przekręcony nawet ciężko mi powiedzieć co ja czuję . Zaczynam się zastanawiać czy w moim przypadku to kiedykolwiek minie. Mimo że jestem facetem to jest po prostu straszne i dolujace psychicznie 😞

Niestety mam to samo. Od ponad tygodnia czuję straszy smród jakiejś ciężkiej chemii. Dodatkowo od tego zapachu strasznie boli mnie głowa i ciągle chce mi się wymiotować. Jedzenie jest wstrętne. Nie mogę nic jeść oprócz suchego chleba i pić wody. Wszystko inne smakuje jak środek do udrażniania rur. Dodatkowo ciągle w buzi czuję posmak czegoś słodkiego ale zarazem ohydnego i chemicznego. Leki które zapisał mi lekarz jak narazie nie przynoszą żadnych efektów

Hello czy jest ktoś komu to przeszło??? Ja zaraz z 4 piętra skaczę😞 a może putin już nuklearnie zaatakował i całe jedzenie jest napromieniowane ??? Zdążyłem obwinić mój ulubiony sos bo myślałem że zepsuty się trafił i mnie zatruł muszę go teraz przeprosić🤤😋 to dopiero tydzień 🤦‍♂️🤢🤮

Witam wszystkich. Miałem to samo. Okropne uczucie. Przestałem się na tym skupiać i jakoś samo przeszło po czasie. Do dnia dzisiejszego nie mam pojęcia skąd to się wzięło ale na pocieszenie wszystkim mówię ze mi przeszło. Pozdrawiam :)

Mam to samo. W grudniu przeszłam koronawirusa. Na kilka dni straciłam smak i węch. Po jakimś czasie wróciło, ale osłabione.
Od kilku dni / jest marzec / mam dziwny posmak w ustach. Grzyby, drożdże, siarka, metal... Sama nie wiem co to jest. Gorycz i suchość w ustach nie daje mi spokoju. Jak długo się z tym męczyć. Czy jest na to lekarstwo.. Już nie daję rady.

Cześć wszystkim. Właśnie wpisałem na google nt. dziwnego smaku po covidzie i co widzę? Masa osób ma ten sam problem...
Jestem zaszczepiony (5dni temu 3 dawką). Covid miałem najprawdopodobniej w listopadzie - wtedy straciłem smak i węch. Od jakiegoś czasu wszystko albo nie smakuje, albo smakuje dziwnie, metalicznie. Szczególnie pasta do zębów, kawa. Tak jak piszecie, wafelki czy czekolada mają prawie smak jak kiedyś. Mam nadzieję, że smak i węch wróci niebawem. Pozdrawiam

Witam, przeszlam covid w listopadzie, wech wrocil całkowicie po jakims czasie .W styczniu pierwszy raz sie szczepilam i pod koniec miesiąca zaczelam czuć dziwny posmak po każdym posiłku ten sam smak. Na poczatku wydawal sie jak jakies perfumy kwiaty moze slodkawy nie umiem do konca określić. Ale jest po.kazdym posilku zawsze. Zeby wyeliminowalam. Zmienia ten posmak zapach perfum lub innych pachnacych rzeczy. Smak coli zmieniony , pasty do zebow. Tak jakbym czula ciagle jakis mentol albo cos takiego podobnego. Napoj cytrynowy smakuje jak.chemia. nie wiem co to . Ktos znalazl przyczyne?

Witajcie kochani u mnie to samo nic nie mogę jeść, COVID miałam w listopadzie a od 3 tygodni wszystko mi śmierdzi jak siarka, mało co jem, kawa, cebula, smażone jedzenie, czosnek nie do zniesienia. Jak sobie z Tym radzicie?

Widzę, że pytacie o grupę na Facebooku. Wpiszcie "Nie czuję zapachów/smaków. Grupa wsparcia"

U mnie wszystko pachnie zgniłymi jajami, ugotowane jajka czuje w całym domu, nawet mam zmieniony zapach kału 🙉🙈. Zaczynam się zastanawiać czy to nie Sibo w wyniku skutków ubocznych po covid, który przeszłam pod koniec października. Może to z naszymi jelitami coś się dzieje????