Czy dziwne zaburzenia smaku i węchu to może być koronawirus?

Jeju, jak ja się cieszę, że tu trafiłam! Od marca mam też ten dziwaczny smak i odczuwam ten sam śmierdzący, cebulowy, niby chemiczny i po prostu wykańczający smród. Czuje gorzkie, słodkie, słone ale niestety prawdziwe smaki i zapachy nie często są mi dane poczuć:( Od tygodnia jest lepiej bo czuję już zapachy perfum, gotowanego rosłu ale smażonego nie mogę ścierpieć, blee. Podobnie jak u innych lodówka, pot, w domu, na dworze, pies wszedzie ten sam zapach. Juz się zaczęłam martwić, że wątroba mi siada ale wygląda na to, że jednak to kie to. Covida miałam już 3 razy, z czego 2 razy z utrata całkowita węchu i smaku. Ostatni potwierdzony w styczniu 2022 a problemy od marca. Miejmy nadzieję, że do Bożego Narodzenia wszystko się unormuje bo w końcu chcialabym się najeść i czuc zadowolenie. Pozdrawiam wszystkich cierpiących i życzę szybkiego powrotu do "normalnosci"

Cześć !
Widzę ,że nie tylko ja mam problem z węchem, covid przeszłam na koniec grudnia, straciłam całkiem węch i smak, zmysły wróciły po ok 3 tygodniach, od początku kwietnia zaczęłam czuć chemiczny posmak naczyń ze zmywarki , myłam po kilka razy myślałam ,że się zepsuła, kazałam mężowi odłączyć zmywarkę z zamiarem kupna nowej na szczęście się powstrzymałam bo zaczęłam ten smród chemiczny czuć wszędzie w zlewie w naczyniach mytych ręcznie, w umywalce i na kabinie prysznicowej , po prostu śmierdzi mi chyba woda ,chemicznie , obrzydliwie , nawet pyszczek mojego psa tak samo czuć , chyba zwariuje, nie wiem co mam robić , wszystko inne czuję normalnie tylko te naczynia.......

Przeszłam covid w listopadzie/grudniu 2020 roku, straciłam węch jednak wrócił po ok. miesiącu, ale nie na 100%. We wrześniu 2021 roku wszystko zaczęło śmierdzieć, nie przeszło do teraz. Chodziłam z tym do lekarzy, brałam neurovit, ale niestety nic nie pomogło :( Mam nadzieję że nie zostanie tak już na zawsze

Lenkk, cieszę się, że Tobie "szybko" minęło. Niestety u mnie od momentu zachorowania na covid mija 7 miesięcy.. Zaburzenia smaku przyszły w późniejszym czacie, nie od razu po chorobie i trwa to do dziś :(

Witam. W styczniu po covidzie moje ulubione zapachy śmierdziały. Schudłam 6kg, chodziłam osłabiona. Po 5 mies wkońcu wszystko wróciło do normy. Przez pól roku nie jadłam mięsa. Dlatego chciałabym wszystkim przekazac że to kwestia czasu kiedy wszystko wróci do normy. Pozdrawiam :))

Witam, trafiłam tu ponieważ mam te same objawy co tutaj zebrani :( już nie daje z tym rady.. Covida przeszłam koniec października początek listopada 2021, początkowe objawy nie były mocno nasilone, ale zaczęły się od jednodniowej biegunki, która wystąpiła bez przyczyny, przez ból głowy i mięśni, które nie przechodziły po lekach przeciwbólowych. Dwa dni miałam stan podgorączkowy. Po czym po 5 dniach straciłam całkowicie węch i smak- niestety nie miałam go dosyć długo ponad 30dni. Powrócił jakoś w grudniu, i niby było już wszystko ok, ale już wtedy czułam, że kawa nie pachnie i nie smakuje jak wcześniej, tylko czymś czego nie potrafię określić, a kochałam zapach kawy :( Od lutego tego roku, zaczęły się jakieś omamy zapachowe :( powietrze na dworze pachniało mi spalonym olejem, ten zapach miałam zarówno w nosie jak i w ustach, doprowadzał mnie często do odruchów wymiotnych! Potem zaczęłam czuć, że mój pot pachnie jakby cebulą 😳 w między czasie okazało się, że sama cebula i czosnek smakują obrzydliwie, gdzie wcześniej jadłam ich sporo.. Przestałam to jeść na amen. Jajka gotowane mają dziwny posmak jakby metaliczny. Do tego każde mięso, parówki, pomarańcze, grejpfruty, zielone ogórki, pomidory, buraczki, papryka a nawet pasta do zębów czy niektóre chipsy stały się obrzydliwe! Ba! Nawet woda z kranu czy z butelki pachnie i smakuje mi czymś chemicznym!!! I tak mijają kolejne miesiące a tych produktów przybywa :( :( czy to się kiedyś skończy?

Witam, jestem w tej samej grupie ze słabym powonieniem oraz smakiem. COVID- 19 przeszłam w grudniu 2021 r. Aktualnie nie wyczuwam do końca zapachów. Ostatnio tj. w kwietniu przez około 1,5 tygodnia zaczęłam odczuwać zapach dymu papierosowego w każdym pomieszczeniu w którym się znajdowałam . Następnie zapach spalin przez tydzień. Później doszło osłabienie, ciągłe zmęczenie. Efektem tych symptomów była choroba (wirus). Aktualnie przechodzę " przeziębienie" z bardzo mocnymi objawami . Jak dla mnie to są wszystkie objawy koronawirusa. Czuję się udręczona chorobą . powoli dochodzę do siebie. Pozdrawiam wszystkich zrozpaczonych i udręczonych przez to "COŚ".Damy Radę !

Mam to samo już od 2 msc byłam u lekarza bo jeszcze doszły mi zawroty głowy jest to nie do wytrzymania wyniki badań z krwi ok dostałam neurowit biorę od 2 tyg mam nadzieję że pomoże bo już nie chce mi się żyć korona w listopadzie brak węchu i smaku po miesiącu wróciło niestety od 10 marca wszystko się zmieniło a wiemy że był nowy wariant czyli delta zmutowała i my to co mamy

U mnie również zapachy zmienione. Ciągle mi śmierdzi czymś czego nie umiem opisać. Czy to chemia czy jedzenie, napoje. Nie ma znaczenia. Z tym, ze ja nie przechodziłam koronki. A lekarka która zrobiła mi test w grudniu, włożyła badyl głęboko i czułam jak by mnie nim w czoło pukała od wewnątrz. 3 dni krwawiłam z nosa przez to. (zaznaczę ze test negatywny - koronki nie było) ale Straciłam zapach i smak na ok miesiąc. Wróciły. Ale niestety zapach nie ten sam. 4 miesiące już żyje z tym zaburzeniem i jest coraz gorzej, coraz więcej produktów mi śmierdzi że aż na wymioty się zbiera. Pamiętam ich zapach i wiem że wcześniej to nie śmierdziało. Pier...ona lekarka zepsuła mi receptory 😭

Witam, u mnie tak samo - przeszłam Covid w grudniu 2021 z pełną utratą smaku i węchu, a mniej więcej od 3 miesięcy ciągle czuję słodko-metaliczno-zgniły posmak i zapach niemal wszędzie, zwłaszcza przy jedzeniu (a szczególnie jak otworzę lodówkę), czuję też, że mój pot zmienił zapach na wyżej wspomniany. Przez długi czas myślałam, że to kwestia hormonów - zaczęło się mniej więcej wtedy, gdy mój cykl menstruacyjny wrócił do "normy" po ciąży, ale czytając inne komentarze odnajduję tu swój przypadek.

Rzeczywiście zastanawiające jest, że wszyscy przeszliśmy Covid w tym samym czasie - listopad/grudzień - najprawdopodobniej to długoterminowa konsekwencja przejścia wariantu Delta (?- wydaje mi się, że wtedy ten wariant dominował).

Dla (nie)pocieszenia, mój mąż, który razem ze mną przechodził Covid nie ma aktualnie żadnych problemów ze smakiem/węchem.

Jestem bardzo ciekawa, czy komuś już ustąpiły te objawy.

Covid w listopadzie, węch i smak wrócił w styczniu, 2 tygodnie ok później zmieniało zapachy i smaki, teraz nawet nie potrafię odróżnić benzyny od ropy, perfumy śmierdzą starym przemoklym tytoniem, a większość potraw pachnie jak pot który też cuchnie prawie jak ocet z kawą

Ja widzę że wszyscy w większości przeszli tego covida w grudniu ma większość te same objawy ja tak samo w grudniu covid teraz dziwny cebulowy smak i węch przez chwilę rano i później co jakiś czas na początku myślałam że mi się zeby psują później że to od wątroby bo choruję na nią też ale wydaje mi się W to po tym covidzie może w grudniu była to jakaś inna odmiana ;)

Niestety covid rozpieprza receptory węchu na tyle że wywołuję to parosmie, dobra wiadomosc jest taka ze nawet omylne rozpoznawanie zapachów to efekt regeneracji więc bez paniki, niech to trwa i rok byle nie zostać inwalidą zapachowym, bo rzeczywiście wku...a jak wacha na stacji, kawa czy spocona pacha wali tak samo :D

Mam to samo, Covid-19 w grudniu. Utrata węchu i smaku. Smak odzyskałem w pełni, węch również. Niestety gdzieś w okolicach połowy marca zauważyłem, że zalewana kawa pachnie przez 2-3 sekundy jakby plastikiem. Produkty pakowane w folii również. Gdy otwieram napój gazowany też przez chwilę pachnie mi jakimś plastikiem, potem już ok. Poza tym mam zmieniony zapach potu. Na zewnątrz czasem też czuję ten zapach np. gdy przejeżdża samochód. Ze smakiem prawie jest dobrze za wyjątkiem niektórych napojów gazowanych. Nie mam problemów też z rozpoznawaniem olejków zapachowych, za pomocą których trenuję węch. Zapach kawy też w porządku. Trochę się tym martwię, ale czekam cierpliwie na poprawę. Widzę, że nie jestem z tym sam. Pozdrawiam wszystkich z podobnym problemem.

O Matko..ja mam zupełnie to samo.. czuję dziwny cebulowy zapach..WSZĘDZIE! W grudniu przechodziłam covid i nie miałam smaku 2-3 tygodnie.. teraz natomiast myślałam że dostałam do głowy bo nie mogę patrzeć na jajka, sery, mięso, wszystko tak śmierdzi..co z tym robić? 🥺

Covida przeszedłem ostatni tydzień grudnia i pierwszy tydzień stycznia. Jestem ozdrowieńcem. W trakcie przebiegu zanik smaku i węchu jednak odzyskany w pełni po chorobie. Od kwietnia zaburzenia węchu i smaku. Normalnie czuję słodkie, kwaśne i słone. Mięso i jaja śmierdzą jakąś stęchłom szmatom od podłogi, masakra. Im więcej potrawa przetworzoma tym bardziej capi. Nawet własy pot mnie brzydzi, herbata czy kawa niby smakuje ale śmierdzi. Jak tak czytam komentarze to współczuję innym bo mają jeszcze gorzej.

Smród łazi za mną od ponad trzech tygodni. Covid w styczniu, utrata węchu i smaku, ale szybko odzyskane. Zawsze miałam nadwrażliwość węchową. Ten dziwny zapach, który przechodzi też na smak mnie dobija. Zastanawiam sie, czy ja wszędzie czuje zapach mokrej kociej karmy, czy czuję ogólnie trudny do określenia smród i kocia karma też nim cuchnie. Czytam wpisy na tym forum i uderza mnie ile osób czuje to samo...

U mnie jest to samo covid w Grudniu a od 2 tyg ,dziwny posmak wszystkiego co zjem mięso mi śmierdzi i nie smakuje . Ciągle czuję wszędzie zapach domestosu . I to nie tak że najpierw chwilowa won czegoś tylko konkretnie Domestos wszędzie . Posmak wszystkiego metaliczny śmierdzący .
Od tego wszystkiego mi niedobrze i nie mogę jeść . Cola smakuje jak aluminium .

Mam to samo. COVID grudzień/styczeń, a w kwietniu zaburzenia węchu, śmierdzi mi prawie wszystko starym jajem, siarką. Nie mogłem znaleźć grupy na FB, ktoś coś założył? Ma złoty sposób na wyleczenie?

Niestety mam to samo. W połowie grudnia covid i utrata węchu i smaku na ok 2,5 tygodnia. Potem powolne odzyskiwanie węchu i smaku. Po ok miesiącu czułam wszystko w 70% procentach tego co było przed C.
Od kilku dni dziwny smak i zapach ni to metaliczny ni to chemiczny, a czasami jak po cebuli. Wszystko mi śmierdzi jedzenie, chemia, kosmetyki nawet powietrze! Nie wiem jak się tego pozbyć :(

Niestety to mój problem też. W listopadzie 2021 przeszłam wirusa. W lutym zaczęłam pocić się taką cebulą-grapefruitem. Potem posmak poszedł na mocz,kał, wydzieliny oraz ślinę. Od innych ludzi którzy się pocą też czuję cebulę. Coca Cola pachnie ziemią. Sytuacja zdarza się sporadycznie jednak psuje apetyt. Posmak ten nieprzyjemny,lekko modlący, nie chce się patrzeć na jedzenie.

Czytam wypowiedzi i z jednej strony mi lepiej, że nie tylko ja tak mam :) ale z drugiej strony jestem przerażona.. Chyba nikt nie napisał że ma poprawę albo miał coś takiego i już nie ma :( ja o dziwo covida miałam przełom stycznia/lutego. Straciłam węch i smak.. Po chwili wróciło ale węch nie był tak wrażliwy jak zwykle. Teraz jak łączę fakty to objawy zmienionego zapachu i smaku mam od jakiegoś miesiące.. Najpierw myślalam że skisł mi perfum :D później że zepsuło się martini, przetrzasnelam całe auto w poszukiwaniu smierdziela 😂😂 ale ostatnio przeraził mnie mój zapach.. Aż pytałam znajomych czy może to faktycznie bo to co czułam było przeokropne.. Od jakiegoś tygodnia wszystko się nasiliło.. Śmierdzi mi dosłownie wszystko :/ najgorzej chyba mięso, chemia, zapach potu, kawa :( nawet herbata z mięta czy inhalacje z eucaliptusem powodują jakąś masakrę :(

14 grudnia 2021 straciłam węch i prawie całkowicie smak. Przeszłam po raz drugi covid. Po jakiś niespełna 3 tyg.wròcił mi smak,węch był mniej intensywny ale normalny. Około 10 marca zaczęły się zaburzenia węchu i smaku. Nawet nie potrafię tego opisać. Jakaś chemia typu nie dobrej tabletki. Teraz wszystko mi śmierdzi.Nawet moje ulubione perfumy. Jak padlina. Ze smakiem to samo. Padlina. Tylko smak słodyczy i soli jest nie zmieniony. Jestem wykończona. Schudłam. Wszędzie czuję ten sam smród. Nic nie jest lepiej. Nawet stwierdzam, że gorzej. Lekarze, że to pocovidowe. Pytam, co dalej? Też zauważyłam, że wszyscy przeszliśmy covida w podobnym terminie.

Zapraszam na fb, utworzyłam specjalnie dla nas grupę, abyśmy mogli wszyscy sobie 'pogadac' na temat wechu. Grupa nazywa się 'dziwne zaburzenie węchu '

Witam was wszystkich. Znalazlam się tutaj, gdyż nie wiem gdzie szukać jakiejś pomocy. W listopadzie 2021 przeszlam covid, a od jakiegoś miesiąca czuje dziwny, specyficzny zapach, jakby takiej zgniłej cebuli. Najgorzej, jak się wypróżniam, albo robie jakas sałatkę bądź inna potrawę. Jest to tak cholernie męczące :(

Witam pod koniec grudnia zachorowałem na covid . Pod koniec stycznia smak I węch mi wrócił ale w połowie kwietnia czuje straszny smród zwłaszcza z jedzenia malo tego smak też podobny do smrodu . To jest straszne uczucie kiedy to moze przejść 😭😭😭😭

19 miesięcy z tym okropienstwem , nie mogę już tego znieść ! Kazdy lekarz ma to w dupie i tylko że czekać albo co lepsze że już tak zostanie . Czy ktoś w ogóle zajmuje się tym problemem i bada to ? Przecież my się wykończymy ! Nie mogę jeść i pić normalnie 😵🥴

O rany! A ja myślałam, że sfiksowałam! No przecież z tym smrodem nie da się już żyć. Z dnia na dzień gorzej. Zaczęło się od jajek i mięsa. Zapach proszku do prania i innych chemikaliów nie do zniesienia. Pasta do zębów śmierdzi. Żel do kąpieli śmierdzi. Ludziska, ile to jeszcze potrwa? Załamka.

Witam. Ja tak samo covid początek listopada. Utrata wechu i smaku na tydzień. W połowie listopada cały czas czułam dym z komina.oczywiscie urojony zapach. Później byl spokoj a od lutego smierdza mi wszystkie moje ulubione perfumy,dezodoranty,znow czuje dym z komina. Strasznie irytujące

Witam wszystkich "czujnych inaczej" przeczytałam prawie wszystkie komentarze i stwierdzam że z moją głową wszystko ok bo zaczęłam się już martwić że miksuję. Mam dokładnie takie same objawy jak inni, jedzenie, kosmetyki, ludzie wszystko "śmierdzi" tak samo nawet powietrze w niektórych pomieszczeniach. Trochę mnie pociesza że nie jestem z tym dziadostwem sama a jednocześnie wszopczuje wszystkim którzy z tym żyją. Najgorsze jest to że czasami to nie jestem pewna czy np.wedlina lub inne jedzenie jest świeże czy może już się psuje i dla pewności wyrzucam bo boję się o dziecko.
Sprawa która zwróciła moją szczególną uwagę jest data kiedy chorowaliśmy na covid i kiedy zaczęły się dziać te dziwne rzeczy z węchem i smakiem. Większość pisze że chorowała listopada- grudzień a w lutym - marcu zaczęli inaczej postrzegać zapachy i smaki. Ja przeszłam covid na przełomie listopada i grudnia a zaburzenia węchu i smaku pojawiły się 24 lutego. Coś jest nie tak bo covid jest z nami od dwóch lat a większość pisze właśnie o tych miesiącach. Co dalej robić, tak się nie da żyć. Jeśli ktoś był u jakiegoś specjalisty i został zdiagnozowany lub po części wyleczony to proszę o pomoc

Mam takie same objawy jak wy. Covid prawdopodobnie w połowie listopada. Mięso, cebula, czosnek czekolada, niektóre owoce i wiele innych rzeczy nie do zjedzenia. Płyny, szampony śmierdzą, papierosy, pasta do zębów to samo. Byłam dzisiaj u neurologa i powiedział mi że mamy rok od wystąpienia objawów aby polepszyć trochę smak i zapach, po tym czasie nie da się nic zrobić. Dostałam jakieś leki które mam brać i jest szansa że choć trochę się polepszy. Idźcie do lekarza czym prędzej póki jest jakaś nadzieja. Trzymam kciuki!

Covid -19 przeszłam pod koniec listopada 2021 roku. Minęło 5 miesięcy, ale smak i węch jest uposledzony. Są dni, że zbiera mnie na wymioty, bo wszystko mi śmierdzi benzyną, denaturatem, dziwnym kwasem. Przed zachorowaniem moim owocem ktory codziennie jadłam był banan a teraz nie mogę nawet na niego patrzeć. Jedynie jak zjem pomarańcza czy coś kwaśnego to wtedy czuje

Cześć, najgorsze że lekarz ma to w nosie. Leczy mnie na katar, nawet badań nie chciał zrobić. U kogo utrzymuje się to najdłużej? Ile czasu ? Kompletna załamka.

Mam to samo , najbardziej śmierdzi mięso i jajka , tak jakby zapach zgniłej cebuli , czuje ten zapach w pocie i w kale , coś okropnego.Przez ten zapach unikam mięsa i jajek które mi wcześniej smakowały i czułem normalny zapach .Wyczuwam ten zapach również w pocie innych osób , tak jakbym był szczególnie wyczulony na ten smród zgniło-cebulowy , mam nadzieję że to minie ale utrzymuje się to już od miesiąca i cały czas jest tak samo .

Zupelnie tak samo bym to opisala....

Niby covida przeszłam na początku listopada nie tracąc ani węchu ani smaku a teraz zaczęło się od potu myślałam że mam kwaśny pot który czułam tylko ja i ten zapach jest cały czas i do tego niektóre rzeczy smakują tak samo jajka które uwielbiam nie mogę ich jeść tak samo jak inne rzeczy. Zastanawiam się czy iść z tym do lekarza czy przejdzie samo?

Przechorowałam covid w grudniu objawy utraty węchu i smaku ciągną się do dziś perfumy śmierdzą, mięso również . Ludzki pot jak amoniak :(
Niedawno temu uczucie dymu papierosowego w zamkniętych pomieszczeniach ale przeszło .. Złogosiłam się z problemem do lekarza -ten kazał wykonać test (( hahaha ) po wyniku negatywnym zero komentarza co robić dalej żadnej pomocy .

Mam podobnie jak Wy mięso smierdzi jajka itd. A biorę od tygodnia SINUPRET i mi pomaga tak ze spróbujcie może i wam pomoże:) pozdrawiam

Tragedia jakiś czas temu zaczęło mi się to ... Jedyne co mi smakuje i nie zmieniło smaku to np pomarańcze mandarynki winogrona.... Mama zrobiła śledzia pod pierzynką którego uwielbiam teraz nie mogę nawet na niego patrzeć....

Ja mam to samo od kilku dni. Wszędzie czuje ten sam zapach. Kremy, kosmetyki choć różne, tak samo pachną. Jedzenie tak samo, ogórek, wędlina, yogurt. Wszędzie czuje ten dziwny smak, zapach.

Kochani pisałam tu ostatnio do was że mam to samo co wy ale dziś stało się coś dziwnego czuje pomidora Szynkę ale Rydzyńska inne nadal śmierdzą cebula nadal śmierdzi jak zgnita pot płyn do prania ok perfumy ok może to minie... Życzę nam dużo wytrwalosci! Może załóżmymy grupę na Fb dla tej Śmierdzącej sprawy? :)

Witam , w grudniu tamtego roku przeszłam covid .. straciłam smak i węch na Ok 2 tygodnie ..od początku roku jak większość odczuwam upośledzenie to smaku to węchu … cebula czosnek jeśli chodzi o jedzenie i zapach to najbardziej odrzucające .. ale wszystkie szampony płyny do prania a nawet perfumy zwyczajnie śmierdzą .. są dni ze wyłapuje zapachy z otoczenia a są dni kiedy wchodzę do pomieszczeń gdzie pali się papierosy i nie czuje ich do momentu przytkniecia pod nos praktycznie ! Jest to bardzo męczące … tak samo jest ze smakami jest dzień gdzie bardziej je odróżniam i odczuwam a innego dnia jem i w sumie trudno rozpoznać … nie wspomnę o męczącym zapachu zgniło stęchłym towarzyszącym w różnych miejscach … zapachu potu czy kalu jak większość nie odczuwam np wcale … nie wiem czym jest to cholerstwo i niestety mimo ze cierpi na to tak wiele osób wcale mnie to nie pociesza … zadaje sobie tylko pytanie czy kiedykolwiek to wróci do normy …

Ja miałam covid w grudniu,a na koniec lutego zaczęłam czuć to co Wy,wstrętny smak i zapach, o zapachu przy wypróżnianiu nie wspomnę,pachnie tym co jem. Widzę,że wiele osób pisze,że stało im się tak koło lutego,marca,nie dziwi Was to? Może coś jest w powietrzu,jakąś broń biologiczna czy chemiczna.

Witam was wszystkich w grudniu przechodziłam Covid straciłam smak węch na 2 tyg i teraz początek kwietnia a mi nie smakuje nic... Odpada mięso, jajka, papryka, Kukurydza, Tuńczyk, owoce, chipsy, mają posmak metaliczny zapach siarki i dziwnego płynu.... Posmak metaliczny śmierdzący... Tak się bałam ale jak weszłam tu poczułam się lepiej że nie tylko mnie to trzyma... Przepraszam bo wiem jak to brzmi ale cieszę się że nie jestem sama... W poniedziałek idę do lekarza jestem ciekawa co mi powie bo już sama nie wiem co mam z tym zrobić co jeść żeby nie śmierdziało narazie Jogurt z marakuja ryż bułki maślane są ok 😒 pozdrawiam was ❤️

covid początek grudnia 2021, całkowita utrata węchu i smaku. następnie po 2-3 tygodniach wszystko wróciło do normy w kwestii węchowo-smakowej i od połowy lutego aż do teraz pojawił się specyficzny, trudny do opisania zapach - jakby benzyna, ale zmodyfikowana lub inne dziwne chemikalia - trochę słone, trochę zepsute, a pachną nimi: jajka, cebula, czasem czosnek, mój własny pot (ale ten zapach czuję tylko ja), kupa, czasem kawa i cola. no i benzyna. miewam też ten posmak w ustach rano.

Cześć wszystkim. Od ok. 3 miesięcy mam ten sam opisywany przez was problem, czyli zaburzenia węchu jak i smaku. Z moich obserwacji przez ten czas wynika, że problem nie jest raczej po stronie odczuwania przez nas smaku a samym węchu. Nie wiem w jaki dokładnie sposób ale wpływ węchu na smak sprawia u nas takie reakcje. Jak to leczyć nie wiem ale z mojego doświadczenia wynika, że jeśli całkowicie zatkam nos w taki sposób żeby w ogóle nie odczuwać bodźców związanych z węchem to wszystko smakuje normalnie. Może mniej intensywnie ale normalnie. Wiem, że to niewiele ale dla osób które mogły tego nie zauważyć to zawsze coś. Przynajmniej w moim przypadku po takich męczarniach, dyskomfort związany z zatkanym nosem podczas jedzenia jest warty rekompensaty w postaci smaku

Czy są tu osoby które nie czują zupełnie nic od 1.5 roku? Ja tak mam i jestem totalnie załamana ta sytuacja , nie da się tak normalnie funkcjonować ? Może macie jakieś złote środki?

Witam. Mam to samo od niedawna. W listopadzie przechodziłem covid. Wszystko wróciło do normy ale odczuwam nie wszędzie zapach zgniłej cebuli czy nie wiem jak to nazwać ale tak czuje. Czasami pot nawet odczuwam tak samo albo jak np robie rosół. Przyznam że czytanie Waszych postów mnie uspokaja bo wiem ze nie jestem sam ale skąd to badziewie jest i kiedy minie ?

Mam to samo.
Przeszłam covid w listopadzie. Od okola miesiąca czuje dziwny posmak( niezidentywikowany)- zaczęło się od mięsa i twarogu-niestety potraw dochodzi coraz więcej i od tygodnia czuje wciąż dym papierosów, choć nikt nie pali. To jakaś katastrofa😕