Chciałam się dowiedzieć, od czego to może być, że nie mam krwawienia z odstawienia.

Witam. Od września tego roku zaczęłam brać tabletki vibin mini. Pierwszy cykl super przyszedł tak jak było planowane tylko, że miałam po nich strasznie złe samopoczucie wiec zmieniłam je na belara. Zakończyłam opakowanie przyszedł okres no ok. Moj partner wyjechał po zakończeniu tego opakowania (belara) w delegacje na ponad 2 miesiące wiec nie było żadnego stosunku. I od tego momentu zaczęło się wszystko komplikować. Po skończonym okresie zaczęłam klasycznie kolejne opakowanie ale przez 2 tyg miałam brązowe krwawienia i nie dostałam okresu z odstawienia. Zaczęłam kolejne pudełko i tak samo. Robiłam dwa testy ciążowe wyszły negatywnie. Po rozmowie z lekarzem prowadzącym dowiedziałam się ze te tabletki maja jakiś tam inny hormon (tak zrozumiałam ) i powiedział ze mam poczekać do 2 cykli i się wtedy do niego zgłosić. Od jutra zaczynam czwarte opakowanie belara i chciałam się dowiedzieć od czego to może być. Fakt było w ostatnich 2 tyg u mnie trochę stresu. Zamiast dostać okres mam jakaś twarożkową wydzielinę. Dodam tez ze stwierdzono u mnie zespół policystycznych jajników. Czy to tez wplywa na okres? Co mam robić?