Mój syn w wieku 12 lat po zażyciu wieczorem pierwszej dawki Telfast 120, rano dostał wysypki na brzuchu w okolicy wątroby, a następnie stracił przytomność, nie oddychał dlatego kiedy nacisnęłam jego klatkę piersiową złapał duży oddech i z powrotem zemdlał, powtórzyła się sytuacja i już było lepiej do przyjazdu karetki, trzymał nogi na ścianie, żeby krew z nich lepiej krążyła i dopływałą do głowy. Dla mnie straszna trauma, lek miał pomóc, a o mało nie zabił mi dziecka. Chyba za wcześnie dostał lek, lub miał uczulenie na jakiś składnik, później cała lista uczulających składników powstała, ale myśl o tym, że mogło go to zabić jeszcze długo mnie nie opuszczała. Czy zdarzyło się komuś coś takiego?
* pole wymagane
* pole wymagane
Olga Sierpniowska Farmaceutka, Redaktorka
1 rok temu
Dziękujemy za podzielenie się swoim przypadkiem. Telfast 120 mg nie ma już ważnego pozwolenia na dopuszczenie do obrotu i od dłuższego czasu nie jest dostępny w aptekach:
https://www.gdziepolek.pl/produkty/77762/telfast-120-tabletki-powlekane/apteki/w-polsce
Przypuszczam zatem, że opisana sytuacja miała miejsce już jakiś czas temu. Niemniej leki takie jak Telfast nie powinny być stosowane, jeśli dziecko ma uczulenie na feksofenadynę lub którykolwiek z pozostałych składników leku.
Załączam także materiał wyjaśniający w jaki sposób można i warto zgłaszać działania niepożądane leków:
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/jak-i-dlaczego-zglaszac-dzialania-niepozadane
Dodaj produkty do koszyka, aby zobaczyć, w których aptekach kupisz je najtaniej - z odbiorem lub dostawą 👇