Czy skutkiem ubocznym po koronawirusie może być pieczenie języka ? Smak i węch podczas choroby miałam
* pole wymagane
* pole wymagane
Ewa Pilch Farmaceuta, Redaktor
2 lata temu
Do powikłań po zakażeniu koronawirusem SARS-CoV-2 należą skutki uboczne ze strony m.in. układu krążenia, układu nerwowego, układu moczowego. Niektóre z powikłań ustępują szybko i samoistnie, natomiast inne wymagają odpowiedniego leczenia farmakologicznego. U ponad 1/3 osób zakażonych rozwija się tzw. zespół long COVID. Long COVID definiuje się jako występowanie co najmniej 1 objawu przez co najmniej 2 miesiące w ciągu 3 miesięcy od momentu stwierdzenia zakażenia. Do objawów long COVID należą m.in. spłycenie oddechu, zaburzenia smaku i węchu, zaburzenia poznawcze, kołatanie serca, osłabienie mięśni.
W przypadku, gdy objawy utrzymują się długo, nasilają się lub są uciążliwe zaleca się konsultację z lekarzem. Objawy zespołu long COVID mogą występować również u osób skąpoobjawowych, a pieczenie języka można prawdopodobnie zakwalifikować jako zaburzenia smaku. Czas ustąpienia objawów jest uwarunkowany indywidualnie. Wykazano, że u niektórych pacjentów mogą one nawracać.
Zachęcam do zapoznania się z materiałami dodatkowymi, które mogą okazać się przydatne:
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/koronawirus-u-dzieci-objawy-i-powiklania
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/koronawirus-jak-nie-zachorowac
Anna Lewandowska Farmaceuta, Redaktor
40 dni temu
Do @Sandra:
W Pani przypadku wykluczono już wiele możliwych przyczyn, takich jak borelioza, pasożyty czy anemie. Badania gastrologiczne, endokrynologiczne, neurologiczne i laryngologiczne również nie wykazały nieprawidłowości.
Skierowanie przez periodontologa na szyny relaksacyjne z powodu stwierdzanego bruksizmu wydaje się dobrym krokiem, ponieważ urazy mechaniczne języka mogą przyczyniać się do jego bólu i pieczenia. Warto kontynuować tę ścieżkę leczenia.
Jeśli objawy nie ustąpią, należy rozważyć skierowanie do specjalisty od bólu neuropatycznego, np. neurologa. Czasem konieczne jest zastosowanie leków przeciwdepresyjnych lub przeciwpadaczkowych w małych dawkach w celu łagodzenia przewlekłego bólu neuropatycznego.
Ważne jest również zadbanie o higienę jamy ustnej i unikanie drażniących bodźców, takich jak ostre lub gorące pokarmy. Stosowanie łagodnych past do zębów i płukanek może przynieść ulgę.
Witam Państwa:
Błagam o pomoc, czy ktoś z Państwa uzyskał diagnozę na to przekleństwo.
Od listopada zeszłego roku mój język w przedniej części piecze, boli, uczucie podobne do poparzenia gorącą herbatą.
Gastrologiczne, endokrynologiczne, neurologicznie i laryngologiczne wszystko wykluczone. Miałam wiele badań bardziej i mniej inwazyjnych. Nic nie przyniosło odpowiedzi. Wykluczona borelioza, pasożyty, anemia. Były niedobory, ale wyprowadzone, a język pozostał. Większość lekarzy twierdzi, że to nerwica lękowa, a ja nie przyjmuję tego do wiadomości- to na pewno nie to.
Brałam już leki na nerwice i nie pomogło.
Błagam może ktoś z Państwa jest w stanie pomóc. Byłam również u Pani Profesor periodontolog, która stwierdziła bruksizm i skierowała do protetyka na szyny relaksacyjne. Ale już tracę nadzieję.
Błagam Państwa. Wiem, że ten wątek ma już kilka lat. Ale od listopada zeszłego roku, mam uczucie permanentnego pieczenia w przedniej części języka. Momentami język boli. Nie jest to uczucie mrowienia czy drętwienia. Bardziej coś na wzór języka umoczonego w gorącym napoju. Jestem już po wielu badaniach, wizytach u specjalistów. Gastrologiczne wszystko wykluczone, endokrynologiczne, laryngologiczne, dwie wizyty u periodontolog. Wiele wykonanych badań i nic, neurologicznie również. Wszyscy jak jeden mąż mówią, że to nerwica lękowa…, a ja nie przyjmuję tego do wiadomości.
Czy ja zwariowałam czy jest jakieś rozwiązanie takich dolegliwości, diagnoza.
Pieczenie języka może pochodzić z materiałów dentystycznych. Jeśli w ustach znajdują się metale, może to oznaczać galwanizm. Zmierz prądy lub różnicę potencjałów. Wartości normalne: różnica potencjałów w jamie ustnej – nie więcej niż 60 mV; natężenie prądu galwanicznego – do 5 – 6 μA; przewodność elektryczna śliny jest mniejsza niż 5 – 6 scC. Jeśli wskaźniki są normalne, konieczne jest sprawdzenie alergii tych materiałów, którymi leczono zęby. A w przypadku alergii jest to znacznie trudniejsze niż w przypadku galwanizmu.
Sprawdźcie sobie zespół piekącej jamy ustnej.
Do Anett czy coś ci pomogło? Okazało się ze to od zęba? Bo ja miałam podobnie bolały mnie zęby- leczenie kanałowe i po długim czasie pieczenie języka. Jeden lekarz powiedział, że to uszkodzenie nerwów obwodowych, inny, że to zespół pieczenia jamy ustnej, co robić ??? Dzięki
Mam to od roku, nie ustępuje, bez względu na to, co robię, byłem wszędzie i co uważam za, myślę, że nikt mi nie uwierzył, że mam to przez Coronę.plamy są bolesne, zanim jeszcze się zagoją, wracają, język zrobił się śnieżnobiały i nie wiem, kto może mi pomóc, mam nadzieję, że wkrótce pojawi się terapia, która może pomóc ludziom takim jak my.
18 marca zachorowałem na COVID, 2-3 dni później po gorączkach miałem puchnące usta i piekący, pofalowany na brzegach język z białym nalotem. 4 kwietnia i nadal te objawy występują.
3 marca wyzdrowiałam z COVID-10, od 12 marca zaczęło się coś dziać w jamie ustnej. Nagle. Położyłam się spać zdrowa, wstałam rano z piekącym, suchym, śnieżnobiałym językiem. Teraz dzieją się cuda od języka geograficznego po malinowy, to znów popękany.... no cuda, a dziś 18 marca mam sine, spękane usta i pieczenie w całej jamie ustnej. Ma ktoś cudowny lek na takie pocowidowe powikłanie?
Hej borykam się od ponad roku z pieczeniem jezyka zaburzeniami smaku i wechu myślę ze to po covidzie. Jak dajecie czy daliście sobie z tym radę.
Witajcie.Ja mam anemii .zawsze ja miałam i nigdy nie zwracałam na to uwagi do póki organizm już nie wytrzymał. Zaczęło się od ogólnego złego samopoczucia .czasami przyspieszone bicie serca ,meczliwosc,stany depresyjne brak oddechu,niskie libido, i najgorsze to pieczeniem języka i zewnętrznej części policzków .przelyku .stracilam na wadze wypadające włosy .i prążkowane paznokcie.suchos skóry.obrzeki.Por roku chodziłam po lekarzach ....brałam wszystko -leki na alergię ,na żołądek IIP .probiotyki witaminy itd.zrobilam gastroskopię kolonoskopię ,testy na alergię.kal na pasożyty candida i cała reszta ( wysyłkowe do Warszawy ).zmieniłam dietę na lekko strawna wszystko zdrowe naturalne i tylko gotowane.I Dale nic ! Po pół roku okazało się że mam anemię. Żelaza ledwo 6,5 feratyna 3 ( to jest białko które magazynuje żelazo ) morfologia nie najgorsza niewielkie spadki poniżej normy.Naromiast mój stan masakryczny .pojawiły się ogromne stany lękowe. Nik nie wiedział jak mi pomóc.od miesiąca biorę żelazo ,jest poprawa ale to długo trwa .Mój organizm nigdy nie miał tyle żelaza co teraz🫣 pojawiły się mrowienie i drętwienie języka .strach przed jedzeniem .dostałam leki na przeciwlękowe i jest lepiej ,teraz czekam cierpliwie aż organizm się zregeneruje .przynajmniej nie boje się i nie wpadam w panikę jak oglądam język ,który ciągle się zmienia albo mrowi. Żądło kto a zwłaszcza lekarze nie zwracają uwagi na braki żelaza. Niedokrwistości jest naprawdę poważna choroba i daje mnóstwo nieoczywistych dolegliwości a najgorsze w tym jest to że połknięcie tabletki nagle nic nie poprawi .bo to proces długotrwały.Kiedy w organizmie brakuje żelaza ,które wiąże się z tlenem i transportuje je do wszystkich narządów tkanek itd organizm przyzwyczaja się do takiej patologi i dostarcza go tylko do najważniejszych narządów jak serce czy wątroba a reszcza wegetuje do czasu aż wkoncu wszystko wywala że zdwojoną siła.te 6 miesięcy były dla mnie wyjęte z życia bo życ się normalnie nie dało . wreszcie wychodzę na prostą ale jeszcze długa droga przede mną.Pozdrawiam wszystkich i nie poddawajcie się ,szukajcie i życzę żebyście trafili na mądrych lekarzy.
A co może być na to
Od lipca piecZe mnie język
Miałam już nystatyne tabelki flucofast
Płukanki pasty zmienione
Wszystko na chwile i zawsze wracało
Miałam w maju powiększane usta
Lekerza stwierdził ze to alergia
Ok dostałam leki clatra pomogła na chwile
Później zdecydowałam się na rozpuszczenie i powiedzieli ze już mi pomoże
Niestety ale jestem porozpuszczeniu i nadal mnie pierze
Miałam badania wszystko Ok
Lekka anemia ale to już mam od kilka lat
Wymazy z języka negatywne
Już ręce mi się załamują
Najlepiej jak żuje cały cza gumę to mi pomogą
Jak jem tez mam ulgę nie czuje
Lekarz kazał mi iść do neurologa oraz do reumatologa
Ale już chyba nic mi nie pomoże
Tyle miesiący się mecze ze szok
Prawie 6 miesięcy zapalenia języka. Nie biorę zadnych leków. Różne eksperymenty ziołowe robiłem-niewiele to dało.. Na pewno pomaga i likwiduje ból-ostre papryczki(nie powinno się ich zjadać-tylko pogryżć i poczekać chwilę, aż zaczną "palić" w ustach).
Dodatkowo piłem szklanka wody-kurkuma, imbir,pieprz, łyżka miodu-rozkosz...Jeden greipfrut dziennie -część wyciskałem, dodawałem miodu troszkę do szklanki zimnej przegotowanej wody.Resztę zjadałem. Witaminę C jedynie brałem-przyspiesza gojenie).Kora dębu -wywar gotowany -do płukanek.Zmiana szczoteczki na super miękka -codziennie ją wyparzałem+pasta na stany zapalne. Po tygodniu -jestem już z górki.Unikać słodyczy(zjadałem czasami po 1 gorzkiej dziennie-ale stres jest potężny), przy lekkich nawrotach-papryka załatwia sprawę. Zdrowia wszystkim życzę. Proporcje musicie sobie poszukać w internecie...
Od czasu covid mam zapalenie blony sluzowej żołądka. Problemy jelitowe, nieprawidlowe wchlanianie pokarmu. W czasie covid miałam straszne pieczenie języka, ktore przeszlo a po 50 dniach znowu wrociło. Teraz go nie ma. Jestem mama karmiacą. Moje dziecko tez przechodzilo covid. Zazywam leki na zobojetnienie zoladka, probiotyk i od niedawna witamine b12. Mam wiotkie miesnie i tretwienia lewej dloni. Do tego wyszly mi na ciele niebieskie zyly. Do osob ktore wyzdrowialy. Co Wam pomogło? Czy mieliscie takie objawy?
Męczyłem się z tym pieczeniem języka z półtora roku.
U mnie pieczenie było spowodowane refluksem.
Oczywiście brałem IPP i zobojętniacze typu Malox albo Gastrotuss, piłem sok z kapusty, piłem len, jadłem probiotyki, łykałem witaminę b12, uprawiałem sport, stosowałem dietę, nie jadłem słonego, kwanego, słodyczy, zero alkoholu i kawy i nic mi nie pomagało. Męczyłem się strasznie. Cały czas pieczenie języka, język geograficzny, ból podbielenia, krtani, czasem ból w prawym podbrzuszu dwie godziny po jedzeniu.
WYLECZYLEM SIE Z TEGO GOWNA.
Też miałam taką sytuację. Minęło mi samoistnie niestety aż po roku. Stosowałam różne preparaty do smarowania itp. które na chwilę pomagały. Picie dużej ilości wody pomaga
W styczniu miałem covid od tego czasu język mi pękł, przez środek i niewielkie pęknięcia po bokach. Do tego pieczenie języka i podniebienia. Mam też plamy na języku których nigdy wcześniej nie miałem. Raz są raz ich nie ma. Tak jak z pieczeniem. Rano wstaje to nie mam żadnych objawow.Często mam afty od czasu covid.
Laryngolog powiedział że język geograficzny i tyle.Wymas z gardła, języka negatywnie. Morfologia ok. Witamina b12, kwas foliowy minimalnie po niżej normy. Zaczynam wariować na tym punkcie. Gastrolog przepisał b12, a+e, kwas foliowy. Proszę o pomoc, ile to może potrwać?
Koronawirusa mialam w listopadzie. Obecnie mam pieczenie jezyka, bol i pieczenie jamy ustnej, gardla i warg. Jezyk mi dretwieje. Co robic? Smak caly czas zmieniony, wech tez.
Mam ten sam problem z piekącym językiem (tylko jedna połowa) po Covidzie, od 8 miesięcy (z przerwami).
Obecnie po 3 miesięcznej przerwie mam znów ten sam problem. Zrobione badania:
Morfologia OK
Glukoza OK
Żelazo – OK
Witamina B12 OK (poziom 357)
TSH OK
Posiew z wymazu – nic nie wyszło.
Byłam u laryngologa, który kazał:
a) Rozgryzać kapsułki z witaminą A+E
b) 3 x dziennie płukać jamę ustną 5 ml oliwy z oliwek
c) Płukać jamę ustną mieszanką witaminową do zrobienia w aptece wg przepisu
d) Nie korzystać z żadnych płukanek typu Dentosept, rumianek itp
Napiszę za jakiś czas czy to pomogło. Nie zamierzam suplementować witaminy B12. Zrobię dokładnie tak jak kazał laryngolog.
Piszę, bo męczę się z tym od dawna, może komuś mój przypadek pomoże.
Potwierdzam, sama pisałam na tym forum rok temu bo pieczenie było nie do zniesienia. I było mówione ze nie możliwe ze po COVID ze napewno refluks. Nie zmieniłam nic w diecie, nie brałam żadnych leków na refluks a pieczenie samo przeszło. Więc ja uważam, że napewno było to powikłanie po COVID.
Dziękuję za odpowiedź
Angelika Talar-Śpionek Farmaceutka, Redaktorka
2 lata temu
Do @Martyna:
Tak, może być to powikłanie po COVID-19. Dowodzą tego również liczne wpisy innych pacjentów, którzy obserwują ten sam problem u siebie.
Czy to może być powikłanie po covid?
Witam, miałam covid w połowie listopada 2021r. Język zaczął mnie piec w styczniu. Nic nie pomagało. Miałam robiony wymaz też nic nie wyszło. Aktualnie pieczenie ustąpiło, delikatnie odczuwam jeszcze na czubku języka.
Tak mam pieczenie jezyka i czesto warg/ust. Jest to napewno po Covidzie ! Zadne leczenie nie pomaga. Musi przejsc samo. To nie jest zadna inna choroba to jest tylko i wylacznie po zarazie !
Witam czy na dzień dzisiejszy ma ktoś jeszcze problemy z językiem po covidzie?
Do Anet. Może masz liszaj płaski tzw. Liszaj Wilsona jamy ustnej?
Zrób badania na candide. Najlepiej przeciwciała antymannowe. To jest przerost candidy. Mieliście to już dawno… refluks jest z jelit.
Tam szukaj przyczyny.
Język geograficzny to objaw candidy. Nie żadnych hormonów… refluks to tez nie jest bezpośrednio.
Mam ten sam problem po dentyście co Anett
Język jak poparzony
Przebadany chyba na wszystko i niestety nic po za gronkowcem nie pokazało.
Lekarze twierdzą że refluks ale to nie jest to … w momencie kiedy pocałowałem swoją dziewczynę ona zaczęła mieć też takie same objawy.
Zaczęłam pic olejek z oregano. Kropla do szklanki z wora 2x dziennie pije. Jest lżej. Masz może instagrama? Emaila? Byśmy się spisały
Piecze ale już mniej. bardziej wieczorami niż w dzień
To już do lekarza idź.
A język dalej Cię piecze ?
Czy jest jakiś sposób żeby uzupełnić ferrytynę? Czy może iść do lekarza rodzinnego żeby mi coś przepisał?
Masz anemię. Niska ferrytyna... ferrytyne lubią jeść tez pasożyty, ferrytyna się nie wchłania przez niedokwaszony żołądek... może być kilka opcji. Ferrytyna jest ważniejsza od żelaza, jest magazynem żelaza.
Hej zrobiłam sobie jeszcze wyniki na żelazo i ferrytyne. Żelazo mam 126 norma 50-170, a ferrytyne mam 12,9 norma 5-240. Co o tym myśleć? Żelazo jest ok ale ferrytyna niska...a ferrytyna odpowiada za żelazo tak?
Zróbcie gastroskopię. Może macie zapalenie żołądka, które najpierw trzeba wyleczyć
Najlepszy sposob to zmiana diety i pewnych nawyków az zoladek sie wyleczy.
Niestety nie jest to latwe i czasem na efekty trzeba poczekać. Jesli refluks mocno doskwiera to sięgam po mleczko na refluks i ten neo bianacid. Jednak oprócz tego unikam produktów ktore szkodza typu pomidory, słodycze, alko, kawa, mieta, wędliny itd.
Mam wrażenie że może jakbym nic w ogóle nie jadła to zniknie to całkowicie :(
Hej ,
Szczerze mówiąc , ja jak wyeliminowałam czekoladę i pomidory czuje wyraźna poprawę. Przynajmniej nie mam tych plam i nie piecze. No i faktycznie śpię z głowa na trzech poduszkach.
Czy jest u Was jakaś poprawa? U mnie jest lepiej jak trzymam ścisłą dietę ...ale jak już chociaż trochę czegoś zjem gorszego to już dostaje tych plam i pieczenia...ale tak to nie było na razie momentu żeby w ogóle nic nie odczuwać
Kochani.
Język was parzy, piecze od refluksu. A covid wspomaga jego objawy.
Język z białym nalotem to język zgagowy, czyli od refluksu. I nie jest to grzybica, przy grzybicy by kazdy czuł wasz oddech nawet w promieniu kilometra, mielibyście zawalone tez całe podniebienie w płatach. Nie czulibyście smaku jedzenia, a smak grzyba.
Ogarnijcie czy macie nadkwasote czy niedokwasote żołądka, bo obydwie rzeczy dają takie same objawy.
Nie bierz już witamin, zrób sobie badania z krwi ponownie. A jak wyjdzie duży wynik, a dalej będzie szczypanie, to polecam gastrologa i sprawdzić ph żołądka. Możesz mieć niedokwasote i z jedzenia nie jest za dużo wchłaniane witamin czy minerałów
Nie wiem czy ogladalyscie. Pani laryngolog mówiła, ze geograficzny nie jest powiązany z refluksem, ale za to język obłożony (czyli biały) jest. Jak wtedy jest szczypanie to rowniez powiązane z refluksem.
Jak samo szczypanie to są to niedobory witaminowe.
Geograficzny język to nic złego. Piekący , czy z nalotem białym czy zoltobialym .... to refluks.
Ja to mam ból znowu ucha, duszności jak na astmę czy coś z oskrzelami.
Jakie to jest dziadostwo ... ten refluks... masakra
Wierze, ze latwo nie jest. Ja zapalenie zoladka i refluks leczylam rok. Bralam miesiąc tabletki ale działaly na krotka mete. Długofalowo pomogla mi zmiana diety. Nie było latwo ale doszłam do punktu, ze nie moglam praktycznie niczego jesc. Unikanie teg co szkodzi mi b.pomoglo.
Pamiętajcie o tym zeby spac na lewym boku i wyzej. Ja kupiłam klin refluksowy i mi pomogl.
Poczytajcie o czarnuszce. W smaku moze nie jest rewelacyjna ale jest b skuteczna.
Ja wczoraj miałam okropny ból zatok , chyba to Rennie tak na mnie zadziałało, ale dzisiaj mam zdecydowanie ładniejszy język, jakkolwiek to brzmi. Ale faktycznie od dwóch dni nie zjadłam nic „zakazanego”. Ale na dłuższa metę i tak nie wyobrażam sobie trzymać takiej diety ...
Biorę od około 3 tygodni witaminę b12 + ogólny kompleks witamin z grupy B. W sumie te ogólne z grupy B to już ponad z dwa miesiące biorę. Robiłam wynik na witaminę b12 to mam 400 a norma to 187 - 883. Mam te problemy od lutego...a na refluks zaczynam się leczyć około nie całego miesiąca...już nie ma też siły na to
Guma niby pomaga a z drugiej strony kiedys gdzieś czytalam, ze zujac gume polykamy powietrze, co tez nie jest zdrowe.
Wiesz co, jezyk geografa (jeśli to to) moze byc spowodowany niedoborem witamin z grupy b. Bierzesz b kompleks?
Na zoladek dobry jest rumianek, koperek. Szalwie tez pilam. Należy zrezygnować z mięty.
Niestety zeby wyleczyć refluks trzeba czasu ...i niestety większość tego co dobre szkodzi:(( także ostra lekkostrawna dieta.
Dołączcie do tego webinaru o ktorym Dorefluksow wspomina:))
Dodaj produkty do koszyka, aby zobaczyć, w których aptekach kupisz je najtaniej - z odbiorem lub dostawą 👇