Jaka odmiana Tirlay lub S-lab jest na tyle dobrej jakości żeby nie żałować zakupu?

Hej!
Żadna omijaj te firmę oraz Tilray szerokim łukiem, słabe jakościowo produkty medyczne. Na joutube są porównania terpenów itd. Możesz sobie zobaczyć jak kiepskiej jakości jest to susz.

Człowieku to lek jest. Jak można żałować zakupu leku?
Ćpuny zabrały się za medyczną i do tego wybrzydzają. Pozdrawiam prawdziwych pacjentów w potrzebie.

Jeanguy bardzo energetyczna sativka Pink kush najlepsza indica moim zdaniem od s-lab no i jeszcze warty polecenia jest jackherer tez s—lab

Z s-labu miałem przyjemność spróbować sour diesla i master kusha. Sour diesel to aktualnie moja ulubiona sativa, piękne duże topki i świetnie na mnie działa.

Z master kusha byłem mniej zadowolony, i zastanawiam sie nad inną indicą. Widziałem na yt recenzje blueberry od tilray i wygląda obiecująco

Osobiście mogę polecić Jean Guy i headband. Oczywiście można się przyczepić że przesuszone i zapach słabszy niż u konkurencji, natomiast działanie u obu bardzo dobre.
Czytając niektóre komentarze trzeba brać poprawkę na to że część użytkowników to prawdziwi stonersi, co pewnie kilka gramów przepalają jednego dnia i stąd marudzenia i kaprysy. Dla zwykłych pacjentów oraz palaczy okazjonalnych powyższe susze będą naprawdę w porządku.

Polecam Jack herrer i Jeanguy obie odmiany to dobre sativy, Blacktuna tez fajna moim zdaniem jest to dobrze zbilansowana hybryda na dzień.

@Anka
Od 4 lat zrealizowałem recepty na wszystkie dostępne susze w Polsce oprócz s-lab, bo to podobno odpad, którego Tilrey nie chce. Ostatnio z uwagi na braki Spectrum spróbowałem Tilrey BB - bardzo słabe, zużywać trzeba więcej, a jak ktoś już napisał - działa jedynie relaksująco dość krótko.

Nie trzeba pisać oczywistych rzeczy, ale to nie znaczy że mamy akceptować że susz jest mierny xD Zresztą rynek zweryfikuje

Więcej opinii znajdzie Pani w wątku: https://www.gdziepolek.pl/opinie-i-pytania/103989/czy-ktos-moze-sie-wypowiedziec-na-temat-tych-nowych-odmian-od-s-l

To pytanie chyba do Spectrum i Aurory powinieneś kierować, jakim cudem w UK ich susze są cały czas dostępne a do Polski robią dostawy po 20 kg. I tak w Anglii mamy GTH za 6,50 DelaHaze 5,50 GBP dostępne cały czas. Oby i u nas tak było niedługo. Im większa konkurencja tym lepiej dla pacjentów

Kurcze skoro ten s-lab tilray taki świetny jest, to czemu jest non-stop w aptekach, a jak sie pojawiaja aurory/redy to znikaja w kilka dni? xD

ja testowałem wszystkie odmiany które były i może MK był OK, blueberry akceptowalne, reszta siano, kazdy kto kupil i sie zna ten wie o co chodzi.

W Polsce S-lab dostał łatkę siana przez Mango, które faktycznie było słabe. Dlatego, żeby zasięgnąć miarodajnych opinii polecam przeglądać reddit wątek r/ukmedicalcannabis

lub w google wystarczy wpisać np. headband tilray reddit

Ja z czystym sumieniem moge polecić Sour Diesel i Headband dla fanów sativy :)

No i potwierdzam zdanie Pana Pacjenta, widać że wie ocb. A inni niech wiedzą że S-Lab to mocno średni susz jeśli nie słaby.

Szczerze żadne. Wszystko siano. Testowałem wszystko oprócz tego SD właśnie. MK i PK jako tako działają jak powinny ale na tym ich zalety się kończą. Wjechała Gorilla Glue i zaniedlugo nowe Aurory - lepiej poczekać.

Na zdjęciu S-lab Sour diesel, zdjęcie z flashem, bez filtrów

wyraziłem tylko opinie, jestesmy nadal w necie wiec majestat schowaj do kieszeni

Nie wiem dlaczego sugerujesz mi, że to co napisałem o zapachu to "bullshit", Ty nie masz w domu pudełka mojego suszu, a ja nie mam powodu kłamać, bo i po co miałbym to robić?

Dobrze dobrze, szanuję Twoją opinię, na medycynie sie znasz, na konopiach, ale ja też już wątpię w te wszystkie opinie, zwłaszcza o s-labach i tilrayach, bo są mocno przesadzone, czytasz opinie, wyobrażasz sobie spoko susz, idziesz do apteki i dostajesz mocno średni surowiec. Pacjent dostaje kota w worku, o ile nie ogarnia tematu. Jeśli tak się interesujesz medycyną, to popierasz, że wrzucają tyle różnych odmian, widać że gorszej jakości niż inne, czy raczej wolałbyś coś lepszego?

Możliwe, że inne partie/odmiany/opakowania s-labu zasługują na hejt który się na nie wylewa, nie jestem w stanie tego określić bo to jedyny susz od S-lab z jakim miałem do czynienia właśnie na skutek czytania tego hejtu. Po prostu susz który kupiłem i przetestowałem jest W PORZĄDKU I JESTEM POZYTYWNIE ZASKOCZONY. Na pewno sprawdzę też inne dostępne susze S-lab i wtedy będę mógł wypowiedzieć się o reszcie.

Przeczytaj jeszcze raz to co napisałem jeżeli nie zrozumiałeś. Nie zaczynam powątpiewać, że są lepsze susze, bo od wielu wielu lat mam do czynienia z lepszymi suszami i nie mowa tu tylko o aptecznych. Zaczynam powątpiewać w tak negatywne opinie jakie ukazują się na tym forum. Tak samo jak nie mówię o ogóle s-labu tylko o produkcie który aktualnie posiadam. Jest on całkowicie inny od tego czego się spodziewałem po przeczytaniu opinii, może po prostu miałem farta, może coś się poprawiło, nie wiem. Red no. 2 czasem trafiał się wyjątkowo dobry, aurora jest w porządku chociaż widziałem parę wpadek, s-lab (KTÓRY POSIADAM) nie odbiega jakoś bardzo od Aurory jeśli uśredni się jakoś wszystkich które miałem i porówna się do tego s-labu. Akurat zarówno medycyna jak i konopie to rzeczy na których się znam i wiem co piszę. Nie muszę się po raz kolejny zastanawiać co piszę, bo nie piszę dopóki się nie zastanowię.

Zaczynasz powątpiewać, że są susze o wiele lepsze niż te marne odpadki? xD gościu zastanów się co piszesz

bullshit z tym zapachem, moje puste opakowania po red no. 2, aurorze 22, 20 pachną kilkukrotnie intensywniej, przyjemniej i naturalniej niż każdy s-lab/tilray ktore probowalem

S-lab Sour diesel pozytywnie mnie zaskoczył, byłem bardzo sceptycznie nastawiony po przeczytaniu opinii o S-lab (w głównej mierze bardzo negatywnych), ale ostatecznie na szczęście nie mogę się z tymi opiniami zgodzić. Właściwie nie zauważyłem dużej różnicy między aurorą 22 a sour dieslem jeśli chodzi o działanie. Struktura kwiatów też była dosyć podobna (znacznie luźniejsze niż np. aurora 20, ale bez tragedii). S-lab na plus jeśli chodzi o kolor, zieleń dużo żywsza ale nie po prostu był świeższy od ww. Aurory. Zapach bardzo na plus, chociaż mógłby być bardziej intensywny, ale nie szalał bym ze stwierdzeniem, że susz "nie ma zapachu". Jeśli taka aurora 20 miałaby w skali intensywności zapachu dostać 6.5/10 to diesel na spokojnie miałby 5. Jak na razie z S-labu miałem tylko ten jeden susz, to zaczynam powątpiewać w wiarygodność opinii zamieszczanych na forum. Nie jest to może susz najwyższej jakości tak jak powinno być, ale (zaznaczam, że cały czas mówię o tym co mam, nie wiem jak z innymi partiami itp.) nie odbiega od standardów innych firm

Popieram blueberry jest okej.