Czy bać się działań niepożądanych leku Pylera?

Pylera. (mężczyzna 42)
Wczoraj zakończyłem przyjmowanie leku Pylera. Dla samego leku standard z ulotki. Do tego Polprazol 2 x 1 pół godziny przed śniadaniem i kolacją. Do tego enterol 2 x 2. Dlaczego piszę? Obiecałem sobie, że jak "przeżyję" tą kurację to opiszę swoje przeżycia. Co niniejszym czynię. Nastawienie moje było fatalne. Niestety podyktowane opiniami z netu. Ale prawda jest taka, że tych co przeszli "bezobjawowo" leczenie raczej się nie uświadczy. Tak jak wspomniałem moje nastawienie było fatalne. Chodziłem jak struty przed pierwszą dawką. Nastawiłem się źle. Pozytyw z czytania netu był taki, że natrafiłem a informację o konieczności odstawienia nabiału. NO i jak to było ... Przez pierwsze 3-4 dni drakońska dieta, .... i to był błąd. Osłabiłem się strasznie. Ledwo chodziłem. NO to zacząłem normalnie (prawie) jeść. A może ni dokładnie normalnie a raczej ostrożnie. Opiszę. Rano śniadanie ok 7;00 Pylera Enterol 9:20 Zupa z chleb i mięsem ok 12:20 Pylera II danie ok 14:00 podwieczorek 16:00 kolacja 17:15 pylera (przed kolacją polprazol) II lekka kolacja 20:00 + Enterol coś na ząb ok 22:00 pylera I było o wiele lepiej. Samopoczucie może nie rewelacyjne (osłabienie, smak "dziwny" w ustach) Nic strasznego. Nie wiem czy to zasługa diety, regularności czy miałem szczęście. Mi się udało :) Powodzenia