Witam. Jestem już bezsilna. Płakać mi się chce. We wtorek 21.07 miałam kolkę nerkową (choruje 10 lat i jestem pod opieką urologa), przyjechało pogotowie i dostałam leki rozkurczowe i na tym się skończyło bo kolką minęła natomiast od tamtego momentu cały czas czuje ból, klocie i pieczenie w pęcherzu. Stosuje Cały czas leki rozkurczowe. Byłam w sobotę 24.07 na opiece nocnej i świątecznej bo ból pęcherza czy czegoś tam bardzo mi doskwierał i zaczęło promieniować do nerek tzn bardziej ten dyskonfort zaczął dosięgać nerek. Został mi przepisany Trimesan i scopolan compositum bo lekarz stwierdził że może to być zapalenie pęcherza. Ból w podbrzuszu na dzień dzisiejszy jest mniejszy ale mimo to dokucza i zaczynam odczuwać ból w nerce jakby znów kolką chociaż ona nią nie jest. Dodam że temperatura wzrasta mi do 37,3. Raz mi ciepło a raz zimno, czuję się rozbita i czasem mam dreszcze. Podkładam termofor pod nerkę co przynosi ulgę. Moim pytaniem jest po jakim czasie zacznie działać lek? Czy przez niega mogą boleć nerki? Do urologa najszybszą wizytę mam na poczatku sierpnia.