Powtarzam pytanie, bo to nie zaczepka, choć pewnie przez to, że się wkurzyłam tak to może wyglądać:
1) Jaki sens ma wpuszczanie do pomieszczenia apteki po 2 osoby, skoro one i tak pozostawią po sobie "bulion wirusologiczny" (poza tym, by ludzie nie stali "sobie na głowie")? Pytam poważnie, bo w związku z oświadczeniem farmaceuty muszę pojechać po lek, a tam "wpuszczane są 2 osoby do pomieszczenia", zaś ja przyjmuję immunospupresję i nie chcę się kontaktować z nikim, z kim absolutnie nie muszę! Jeśli zrozumiem, może się na to zdecyduję.
2) Dlaczego w dobie recept elektronicznych nie mogę ich realizacji zamówić zdalnie, a następnie pojechać tylko odebrać? Zwłaszcza w przypadku osób z I-szej grupy ryzyka w odniesieniu do leków niezbędnych? Co mogę zrobić w takiej sytuacji?
* pole wymagane
* pole wymagane
Olga Sierpniowska Farmaceutka, Redaktorka
4 lata temu
Odpowiedź na to pytanie została już udzielona w poniższym wątku:
https://www.gdziepolek.pl/opinie-i-pytania/18372/jaki-sens-ma-wpuszczanie-do-pomieszczenia-apteki-po-2-osoby-i-dlaczego-nie-mozna
Dziękuję, czekam :)
Katarzyna Domagała Farmaceuta
4 lata temu
Proszę cierpliwie poczekać na odpowiedź farmaceuty. Odpowiedzi można udzielić w ciągu 24 godzin od pojawienia się pytania.