Uczucie wewnętrznego zimna po Aurorze 20/1. Dzień dobry, czy doś...

yyyyyy

@***** *** używałem jej kiedy jeszcze była w terminie przydatności, więc żadne przeterminowanie i samoczynna dekarboksylacja nie wchodzi w grę (susz w oryginalnym opakowaniu 10gr)

Mam tak samo, po A20 przy większej dawce robi się zimno :)

Odniosę się do komentarza "Jak Prezydent Duda podpisze ustawę w marcu o krajowych uprawach, to pod koniec roku będziemy cieszyć się wieloma odmianami w cenie do 5zł za gram". Biorąc pod uwagę, ze według ustawy każda łodyga ma być wyposażona w aparat radiolokacyjny to produkcja takiej marihuany będzie o wiele droższa niż tych na zachodzie... wiec cena nie będzie niższa chyba, ze rząd zdecyduje się na subwencje tych produkcji...

@Albert - nie chcę oczywiście przesądzać, ale uderzyło mnie, że jest to zioło względnie stare - na pewno dawno po dacie ważności (choć nie o to chodzi)
Chodzi mi raczej o to, że kannabinoidy zachodzą podczas przechowywania nieustannym przemianom (najczęściej jest to z punktu widzenia pacjenta degradacja). Stopień i kierunek tych przemian może być bardzo różny zależnie od warunków przechowywania - najprostszy przykład to słynna dekarboksylacja - najwydajniej zachodzi w 120-130st, ale zachodzi też - powoli lecz stale - w temperaturze pokojowej. Także światło a zwłaszcza tlen działają na ganję degradująco.

Jest oczywiście możliwe, że MJ z THC generalnie Ci nie służy ale w tej dziedzinie jest tak szalona zmienność, że nie wykluczałbym terapji MM na podstawie jednego czy dwóch przykrych (ale w efekcie nieszkodliwych) doświadczeń.

Powodzenia

Używam (właściwie to używałem bo obecnie nie chcę tego uczucia przeżyć ponownie, wiec przerwałem terapie tym produktem) wręcz „nano dawek” tzn jedna kapsułka zmniejszająca komorę w mighty tj ok 0,1 grama suszu i to pol na pół z suszem cbd. Waporyzacja od 170 do 200 stopni ok 2,3 wdechy i zmiana temperatury o 10st. Była to podajesz jedna z pierwszych partii, zakupiona jeszcze pod koniec 2020 roku, wiec nie z ostatnich duńskich dostaw, a ów topy wyglądały naprawdę dobrze(ładniejsze optycznie i zapachowo niż spectrum). Jednak działanie na mnie - masakra. Fakt spróbuje jeszcze z olejem cbd/cbg jednak jeśli nadal to się będzie pojawiać to już nigdy po ten specyfik nie sięgnę. Dam sobie jeszcze szanse z aurora 8/8.

Która to była partia konkretnie? Na pewno odstaw tę konkretnie Aurorę, poczekaj na coś lepszego - teraz Aurora to loteria, trafiają się "dziwne" partie.

Ale jeśli chodzi o sam objaw "wewnętrznych zimnych dygotów", to jest on znany ale raczej jako występujący "dzień po" (czy też czasem dwa dni po) intensywnym (nad)używaniu MJ, zwłaszcza MJ niskiej jakości.
Jest to ponoć związane z chwilową deregulacją ukladu kannabinoidowego. Nie wiem czy i w jaki sposób dotyczy to Twojego problemu, ale pośrednio sugerowałoby, że ta konkretnie ganja Ci nie służy - to się oczywiście zdarza, bo MJ zmienną jest, choć ta medyczna za 650 zł powinna być mniej zmienna.

Pozdrawiam

Obecne Aurory (duńskie) i Spectrum (ostatnia partia październikowa) to jakiś chemiczny syf, który nic nie ma wspólnego z marihuaną medyczną.

Jak Prezydent Duda podpisze ustawę w marcu o krajowych uprawach, to pod koniec roku będziemy cieszyć się wieloma odmianami w cenie do 5zł za gram.

Działania niepożądane leków, w tym również recepturowych należy zgłaszać lekarzowi. Piszemy o tym tutaj:

https://www.gdziepolek.pl/artykuly/jak-i-dlaczego-zglaszac-dzialania-niepozadane

Polecam odstawic Tobie obecna marihuane, zmniejszyć dawki, a jesli koniecznie musisz thc przyjmowac, to na 30 min przed paleniem waporyzacja, przyjmij duze dawki CBD, najlepiej pod jezyk. Podobno niweluje wszelkie jazdy krzwe wlasnie.

Ewentualnie polecam poczekac na ta slabsza odmiane 8 na 8, bedzie za 2 tygodnie w aptece.

Marihuana to roslina jednak i na kazdego inaczej moze dzialac co nie.