Witam, od listopada zmagam się z infekcją grzybiczą, wielokrotnie leczona, myślałam, że już mogę normalnie uprawiać seks(np. w Walentynki, lecz moja pochwa była w tym okresie bardzo sucha). Ok. 10 marca okazało się, że infekcja nie była doleczona i pani ginekolog zleciła fluconazole(7szt.). Gdy byłam już po ok.5 tabletkach uprawiałam seks i z obawy o niewyleczenie poradziłam się pani ginekolog i kupiłam infectvagin. Miałam chyba 1 dzień przerwy przed ostatnią globulka, gdyż gdzieś się zapodziała, ostatecznie skończyłam całe opakowanie 10 szt. . Wydaje mi się, że dziś powróciło nawilżenie pochwy, czasem stosuje żel feminum. Jednak wydzielina wydaje się taka hm.. trochę żółta? Nie ma żadnego zapachu, gęstość chyba normalna, ciężko stwierdzić, bo przyznam, że zapomniałam jak normalna wydzielina powinna wyglądać. Niepokoi mnie jeden fakt. Mianowicie, że odczuwam szczypanie podczas toalety. Ale też nie zawsze.. miałam słabą odporność, więc od ok. 2,5 miesiąca zażywam Omega 3. Na stres stosuję ashwaghande. I nie wiem czy to związek z moimi poprzednimi infekcjami czy przez ten jeden stosunek znów jestem niedoleczona... Leczenie zakończyłam około 2 tyg. temu. Czy może upierać się w takim przypadku płynu do prania ? I kupić specjalny do bielizny?
* pole wymagane
* pole wymagane
Ewa Pilch Farmaceuta, Redaktor
2 lata temu
Zachęcam do ponownej konsultacji z lekarzem ginekologiem. W przypadku tak długo występujących objawów (ewentualnego niedoleczenia infekcji) istnieje prawdopodobieństwo, że niezbędne jest wykonanie posiewu i leczenie celowane. Suchość pochwy może mieć również związek z zaburzeniami hormonalnymi, jak np. niedobór estrogenów. Lekarz po badaniu ginekologicznym, prawdopodobnie zaleci odpowiednie postępowanie.
Szczypanie podczas toalety może mieć związek np. z infekcją układu moczowego. Czasem szczypanie może występować m.in. przy zbyt małym spożywaniu płynów, a tym samym znacznym zagęszczeniu moczu.
Być może, tak jak Pani wspomniała, przyczyną jest używany płyn do prania, albo złe wypłukanie bielizny z detergentu. Wtedy może wystąpić reakcja uczuleniowa objawiająca się np. suchością i podrażnieniem.
Licznie stosowane preparaty mogły spowodować zaburzenie flory pochwy i zastosowanie probiotyku mogłoby wspomóc jej odbudowę.
Zachęcam do zapoznania się z naszymi opracowaniami, które mogą okazać się przydatne:
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/infekcje-intymne-jak-sobie-poradzic
https://www.gdziepolek.pl/artykuly/jak-stosowac-preparaty-ginekologiczne
Dodam, że nie uprawiałam seksu od tego jednego razu podczas leczenia. Oraz jakoś w styczniu stosowałam provag, ale jak się okazało i to nic nie pomogło. Może tym razem zażywanie tego probiotyku pomoże?