Dzień dobry, byłam na wizycie u ginekologa i przepisał mi Gynalgi...

Dzień dobry,
byłam na wizycie u ginekologa i przepisał mi Gynalgin dopochwowo. Przyjmowałam 10 dni tak jak mi zalecił, bo stwierdził jakieś zapalenie. Przed przyjęciem Gynalginu nie miałam żadnych objawów zapalenia, t.j. upławów, pieczenia, swędzenia itp. Po skończeniu Ginalginu, jakieś 3 dni później, zaczęłam mieć straszne upławy, swędzenie, pieczenie. Przyjęłam Clotidal Max 500 mg jednorazowo. Na swędzenie pomogło, na upławy niestety nie. Upławy są białe, trochę przechodzą w kolor żółty. adal się utrzymuje zaczerwienienie warg sromowych. Przez tydzień używałam jeszcze maść Pimafucort, ale upławy dalej się utrzymują i zaczerwienienie. Skoro przyjmowałam Gynalgin(Metronidazol) przez 10 dni, to chyba nie może być zapalenie bakteryjne, bo chyba powinno zostać zaleczone. Podkreślę, że te wszystkie problemy się zaczęły po skończeniu przyjmowania maetronizadolu, wcześniej nie miałam żadnych z wymienionych wyżej objawów. Lekarz raczej przepisał mi to niepotrzebnie, bo po tym to wszystko się zaczęło. Bardzo proszę o odpowiedź.