Jak to możliwe, że objawy wskazywały na COVID, a test temu zaprzeczył?

Od 8.02 do 19.02 leżałam plackiem,okropny ból całego ciała, ból gardła, zawroty głowy, nie mogłam jeść,nie miałam siły nawet na prysznic,temperatura 37.Po 4 dniach od pierwszych objawów straciłam smak i zapach.Pod koniec chorowania dostałam zapalenia żyły w nodze i znowu pojawiła się gorączka.10.03 zrobiłam test w laboratorium na przeciwciała covid,wyszły ujemne.Lekarz rodzinny i osoby z labor. zdziwione bo nadal nie mam smaku i węchu,ogólne osłabienie organizmu,a teraz doszedł ciężki i płytki oddech.Mąż chorobę przeszedł delikatnie,wystąpiła wysypka,kaszel,osłabienie organizmu, temp.35,6.Test również wyszedł ujemny.Jak to możliwe że objawy wskazywały na covida a test temu zaprzeczył.Jakie dodatkowe badania można wykonać.