Can anxiety and nervousness be triggered by Imovane? How should I set it aside?

Od tego leku bardzo trudno jest się odzwyczaić. Jak go zaczniesz brać to trudno skończyć i człowiek się uzależnia, nawet nie wie kiedy. Lekarz przepisze i na tym się kończy nie pytając o przyczyny bezsenności. Choć mówisz im wszystkim, że jest jakaś przyczyna bólowa, która nie daje spać. Idziesz do drugiego, trzeciego. 20-tego i nic a jak nie prześpisz 2 czy 3 nocy to chodzisz jak na haju w dzień i ból jest większy.
A lekarzy to teraz nie interesuje - jest Covid proszę sobie radzić usłyszałem. I co człowiek ma robić bierze Imovane bo śpi i nie boli. Próbuje nie brać ale to jest bardzo trudne bo ten ból na który w tym czasie lekarze mają wyj.... za przeproszeniem jest coraz większy. Szukasz co to na własną rękę badania itd. znajdujesz przyczyny bólu idziesz dalej do lekarza a ten odsyła do szpitala a szpital, że to nie jest zagrożenie życia więc przepisują dalej jakieś leki i Imovane, że nie możesz spać. Paranoja. Już nie daję rady ponad rok się bujam tak między lekarzami i szpitalami - można zwariować a przecież byłem twardym, mocno stąpającym po ziemi człowiekiem (mam kamicę nerkową, zapalenie przełyku, hashimoto - to znalazłem). A oni lekarze tylko przepisują leki nasenne jak nie możesz spać? Szkoda słów. Może są jacyś dobrzy lekarze ale ja na swojej drodze takiego nie spotkałem niestety.

Nie będzie lepiej - trzeba znaleźć inny lek, który zastąpi imovane.
Sprawa indywidualna. 2 tab. to czasem za mało żeby zasnąć. Męka jak ma się jeszcze zdiagnozowane przewlekłe zapalenie żołądka i przełyku. Nic nie pomaga, a szpitale nie przyjmują. Ani spać ani jeść, wszystko boli a lekarze tylko przepisują leki nasenne od których się człowiek uzależnia