Czy to prawda, że szczepionki przeciw COVID-19 robi się z abortowanych płodów? Wczoraj biskupi nad tym debatowali, ale wolę spytać specjalistów.
* pole wymagane
* pole wymagane
Olga Sierpniowska Farmaceutka, Redaktorka
3 lata temu
Zachęcam do zapoznania się z wypowiedzią ekspertów, w której można znaleźć jeszcze bardziej szczegółowe wyjaśnienia dotyczące pochodzenia i zastosowania linii komórek zarodkowych w medycynie:
Olga Sierpniowska Farmaceutka, Redaktorka
3 lata temu
Twierdzenie, że szczepionki przeciw COVID-19 "robi się z abortowanych płodów" jest wprowadzającym w błąd skrótem myślowym. Prawdą jest natomiast, że linie komórkowe pochodzące z ludzkich komórek zarodkowych są wykorzystywane w procesie produkcji niektórych szczepionek - nie tylko przeciwko COVID-19. Na przykład linia komórkowa WI-38 służy do namnażania wirusa różyczki, a linia MRC-5 jest wykorzystywana do namnażania wirusa WZW A oraz wirusa ospy wietrznej, co jest etapem produkcji szczepionek przeciwko tym chorobom zakaźnym. Ludzkie embrionalne komórki nerki (HEK) 293 czy linia komórkowa PER.C6 TetR są wykorzystywane w cyklu produkcyjnym szczepionki wektorowej przeciwko COVID-19.
Wspomniane komórki zarodkowe pochodzą z materiału pobranego w wyniku przerwania ciąży wiele lat temu w sposób planowy i legalny, zatem sam zabieg nie został przeprowadzony w celu uzyskania materiału biologicznego od płodu. Od tego czasu utrzymywana jest tak zwana linia komórkowa (dokonuje się pasażowania, czyli klonowania samych komórek), które służą jedynie do uzyskania składników czynnych szczepionki i nie wchodzą w skład szczepionki jako takiej.
Nie odnosząc się do kwestii etycznych, jakie są szeroko podnoszone obecnie na tym tle, ponownie podkreślę, że szczepionka nie zawiera tkanek czy fragmentów ludzkich płodów i że nie są obecnie dokonywane aborcje w celu pobrania komórek do wyprodukowania kolejnych dawek szczepionki przeciwko COVID-19 czy innej.