Welcome to licensed pharmacies in Poland:

Non-prescription medicines delivery across Europe.

Frequently ordered: potency boosters (sildenafil OTC), quit smoking aids.

Twoj stary (Anonymous, 89.64.66.) Warszawa 2 years ago

this is a mockery of patients

this is a mockery of patients as if not to access good smoking from your source I would have a serious, lemon lack now has to be like 20 aurora per week it turns out to be the same as we have now the second week of October was to be smoking and further silence !!! goes out on jetesmy 3 world

20 answers

* required field

You can drag the photo file here.

* required field

Notify of a new answer.
Other messages will not be sent.

Katarzyna Domagała Pharmacist

2 years ago

Dziękujemy za Państwa wypowiedzi.

cierpiacy_pacjent (Anonymous, 193.188.199.) 2 years ago

@kiciu
No trzeba robić szum, bo inaczej nic się nie zmieni w tej materii (brak "szumu" = "brak problemu"; nie ważne czy ktoś ma zapas, czy czeka na dostawę). Co do tego, że ktoś nie może wytrzymać, byłbym ostrożny - może ktoś użył niewłaściwego sformułowania - a wytrzymać nie może bo np. cierpi (czyt. leczy się) na jakieś bóle, nie wiemy tego. Fakt też nie lubię jak ktoś traktuje leczenie jak "ćpanie", od tego powinny być inne legalne punkty (których u nas na razie nie ma). Co do odurzenia (większość klasyfikuje euforię jako skutek uboczny, ale to tak naprawdę zależy na co się dany pacjent leczy) jak to niejednokrotnie czytałem na internetach i w różnych wypowiedziach, to jak dla mnie to jest jeden z efektów terapeutycznych.

Mała  (Anonymous, 83.26.255.) 2 years ago

Ciekawe co będzie dalej.. grudzień, styczeń, luty itd...

Kicu (Anonymous, 31.0.40.) 2 years ago

Dokładnie. Robicie szum jak by to pierwszy raz brakowało leku. Jeśli ktoś nie potrafi wytrzymać bez niego to niech sobie lepiej przerwę zrobi bo to zły znak. Polecam w czasie gdy nie ma suszu wspomóc się CBD. Mi to pomaga. Pewnie zaraz znajdą się hejterzy co bez psychoaktywnej substancji będą wyzywać państwo, farmaceutów itp. Dajcie trochę na luz albo jak wspomniał kolega niech lekarz wystawi wam tyle recept ze wystarczy wam kiedy będą przerwy w dostawie.

Pacjent (Anonymous, 85.221.131.) 2 years ago

Trzeba czekać na przyszły tydzień na Aurore i tyle. Już nic na to nie poradzimy że nie ma.

cierpiacy_pacjent (Anonymous, 193.188.199.) 2 years ago

I jeszcze jedno, skoro wiadomo jest jak to w chwili obecnej wygląda, tzn. że co chwilę są przerwy (czyt. braki w aptekach), to należy dogadać się z lekarzem i wypisać tyle recept, żeby starczyło na te 3 miesiące leczenia. A jeżeli ktoś powie, że to będzie dużo kosztowało - to powiem tak - i tak się prędzej czy później wyda te pieniądze (czy to bedzie jednorazowy zakup powiedzmy za 3tys., czy co miesiąc po 1tys.).

cierpiacy_pacjent (Anonymous, 193.188.199.) 2 years ago

Dla zainteresowanych (uprawy na cele farmaceutyczne w Polsce + doprecyzowanie dla zmotoryzowanych, kiedy się jest pod wpływem):
(niestety linku nie mogłem dodać bo strona blokuje, ale na stronie sejmowej można znaleźć [Strona główna >> Prace Sejmu >> Druki sejmowe] pismo nr 1701 z 2021-04-20) jest nadzieja, ale co z tego będzie kto wie ;)

cierpiacy_pacjent (Anonymous, 193.188.199.) 2 years ago

"wprowadzić inna formę terapii na czas braku leku w aptekach" - czy to są jakieś żarty, czy co? Nie u każdego inne forma jest dobra (może powoduje skutki uboczne, których pacjent chce uniknąć, a nie rozpieprzać sobie wątrobę, nerki i ogólnie układ pokarmowy - nie każdy jest samobójcą), a jeżeli inna forma (czyt. badziewna chemia z aptek, która lekarze wypisują jak cukierki, bo przecież to najlepsze co może być) komuś pasuje, to po co się leczy medyczną marihuaną skoro to nie jest mu potrzebne??
Przypomnę, że naszym wspólnym wrogiem są urzędy/Państwo oraz producenci (rzekomo badania już przeprowadzone i wszystko cacy, więc w czym problem żeby dostarczyć te zaledwie 140kg surowca teraz a nie za pól miesiąca, czy później - przypomnę, że to podobno jest 10 partii, czy nie można tego stopniowo wpuszczać na rynek? ). Ponad to już dawno cała produkcja powinna odbywać się w Polsce, mamy od tego m.in. instytut włókiennictwa w Poznaniu, ceny były by rozsądne (także pieniądze by zostawały w kraju) i zapewne nie było by takich problemów z urzędasami - każdy byłby zadowolony :) Ci co bronią producentów, urzędy itp. w moich oczach są przegrani, bo dopuszczają do akceptacji danego stanu rzeczy, a to nie poprawi pacjentom życia.

Pacjent (Anonymous, 85.221.131.) 2 years ago

@twoj stary
Już samo określenie ze jak by nie było tego z ulicy to byś zwariował czyli jesteś jakiś uzależniony od tego i nie panujesz nad emocjami. Napewno twoja chorobę prowadzi wyspecjalizowany lekarz. Ciekawe czy on jest zadowolony ze sięgasz do tego typu rozwiązań. To nie jest portal Halo pomocy telepie mnie bo nie ma suszu tylko portal gdzie się zadaje pytania konkretne na temat leku. Jak masz problem ze sobą to powinien się zająć tym twój specjalista i wprowadzić inna formę terapii na czas braku leku w aptekach.

Igor (Anonymous, 80.51.132.) 2 years ago

Już nie pogrążąj się bardziej, od początku dyskusja była o kupowaniu spod bramy, a nie z hodowli własnej.

Stary Twojego Starego (Anonymous, 37.248.177.) 2 years ago

Przyglądając się jeszcze wypowiedziom @Igora muszę skorygować jedną kwestię: nie wypowiadałem się o hodowli marianny z bramy tylko własnej. Czytanie ze zrozumieniem jest cechą ginąca, nawet sam pod wpływem emocji zapomniałem spojrzeć i dookreślić. Podejrzewam jedna, że @Igor i tak nie zrozumie i będzie straszyć ludzi.
Jak to mówią #offtopic, ale nie ja tu władnym.

Stary Twojego starego (Anonymous, 37.248.177.) 2 years ago

I już chyba na zamknięcie tej dyskusji wyjaśnię jeszcze, że pestycydy są w każdym spliffie, bo tytoń jest pestycydem. Dlaczego szkło jest w amfetaminie i kokainie? Bo to wciągane jest nosem. No chyba że ktoś wciąga kulki haszyszowe nosem to wtedy zrozumiem i będę ubolewał nad patologią konsumpcji.
I żeby było najzupełniej jasne - nie miałem zamiaru nikogo szufladkować swoimi wypowiedziami. Mój ojciec ma raka, kilku znajomych SM i wiem, że to są ciężkie choroby. Chciałbym jednak, żeby swoimi wypowiedziami nie określano, że jak ktoś kupuje marię w aptece to jest dobry, a jak u dilera to z miejsca złý i ma zawalone płuca szkłem. Tu chodzi o to, że jesteśmy ludźmi a maria jest rośliną. Cała reszta jest zaś próbą manipulacji, a cała infrastruktura z GIF-em, MZ, lekarzami i aptekarzami łapie się w oficjalny nurt tego, co powszechnie nazwyane jest towarem. Kto nie rozumie, tego czeka jeszcze odrobina drogi, ja tymczasem uznaje moją role w dyskusji za zakończoną.

Stary Twojego starego (Anonymous, 37.248.177.) 2 years ago

A prosiłem o nie gadanie głupot. Przez poinformowanie wszystkich dookoła o szkle w skunie dyskusja schodzi do poziomu, który pokazuje, że długo w Polsce marihuana nie będzie w pełni legalna. Gwoli wyjaśnienia: szkło to może dodaje się do amfetaminy lub kokainy, ale nie słyszałem, żeby waporyzator albo blant dochodził do takiej temperatury, żeby szkło miało jakikolwiek wpływ na jakość palenia. Również z cukrem drobna pomyłka, bo jeśli już to glukoza, a nie cukier, bo wszyscy pomyślą, że może jest tam ten dekoracyjny albo w kostkach. Rozmumiem, że fajnie jest postraszyć i strzelać do własnej mimo wszystko bramki, ale bardzo prosiłem o przemyślenie mojej ostatniej wypowiedzi, a nie wywalanie argumentów ad absurdum.

madej (Anonymous, 188.146.96.) 2 years ago

@Igor - zmień dilera.

Igor (Anonymous, 80.51.132.) 2 years ago

Pestycydy, cukier, lakier do włosów, szkło, sztuczne kanabidoidy jak MDMB-4en-PINACA itd. itp.

asdf (Anonymous, 81.219.181.) 2 years ago

tak, uważajcie bo dilerzy dodają domestosa do skuna XDD
serio wierzycie w takie miejskie legendy?

Igor (Anonymous, 80.51.132.) 2 years ago

To chyba nie wiesz w jaki sposób jest hodowane to spod bramy i z czym jest pozniej mieszane...

Stary Twojego starego (Anonymous, 37.248.177.) 2 years ago

Ale to co pisze OP to całkowita prawda. Czym różnią się osoby chodzące do konowałów i drugstorów od klientów dilerów? Wszyscy są w podobnej sytuacji! Tylko w przypadku Państwa najstraszniejsze jest to, że okres wprowadzenia towaru na rynek jest porównywalny z zasianiem, wyhodowaniem i zapaleniem Lemona czy Red No 2, zwał jak zwał. I nie warto się sprzeczać, że coś jest legalne a inne sprzedawane w bramach. To i to jest takie samo a kategoryzacja na lepszych i gorszych stanowi o głupocie wypowiedzi. Tak ku zastanowieniu...

Kaśkapacjentka (Anonymous, 37.47.7.) 2 years ago

Właśnie przez takich "delikwentów" prawdziwi pacjenci nie mają leku, niemcom się to udało. W polsce masa cwaniaczków ...

Pacjent (Anonymous, 5.173.136.) 2 years ago

Typie nikogo to nie obchodzi co ty masz. Idź do kolegów spod bramy się wyżal a nie tu.
Może mniej tematu z ulicy bo już nawet nad emocjami nie panujesz i piszesz jakieś rozczulenia w miejscu gdzie się się zadaje konkretne pytania.

User questions and answers that provide feedback about products are not verified for the purchase or use of the product. Companies often order anonymous comments to form positive opinions about their products, or negative ones about competitors. Therefore, be guided by the information in the pharmacists' responses in the first place.

Specialists