Dzień dobry
Lekarz rodzinny na podstawie wywiadu (plesniawki na języku, bóle w posbrzuszu) i kolonoskopii sprzed nie calych 3 lat przepisal mi xifaxan 2x2, 7 dni i skierował do konsultacji z gastrologiem. 10 lat temu miałem zdiagnozowano IBS, 3 lata temu lekkie zapalenie jelit - nie widocznie w badaniu kolonoskopii ale wyszło z losowo pobranego wycinka. Obecnie w trakcie leczenia xifaxanem bolały plecy ale do wytrzymania. Objawy skurczy i bólu w podbrzuszu minęły. Został lekki ból z prawej strony pod żebrami. Gastrolog polecił vivomixx 450 2 saszetki przez 10dni z uwagi na kandydoze w jamie ustnej i debutir 1x2 po czym skierował mnie z pisemną informacją do rodzinnego. Rodzinny stwierdził że ok, ale mam zjeść kolejne opakowanie xifaxanu. Po zaledwie tygodniowej przerwie. Nie wiem czemu? Z uwagi na ból pod żebrami i plesniawki na języku? Niestety tym razem mam takie skutki uboczne jak: zmęczenie, uczucie że zaraz zemdleje, kolatanie serca, krótki oddech przy prawidłowym ciśnieniu, ucisk w klatce. Dzisiaj mija 5 dzień stosowania nowego opakowania xifaxan. Takie objawy miałem 2 razy. Dziś i dwa dni temu. Odstawić xifaxan?