Czy to możliwe, że Dulsevia mi nie służy, czy może to być związane z czymś zupełnie innym?

W kwietniu zaczęłam terapię u psychiatry i zaczęłam przyjmować lek Dulsevia - od kwietnia do czerwiec dawka 30mg // czerwiec - sierpień - 60mg // od sierpnia/września do teraz 90mg. Dodatkowo 25mg rano + 100 mg ieczorem - symla. Od 15 lat leczę się na niedoczynność tarczycy - 75mg x 5 dni w tygodniu// 125 x 2 dni w tygodniu. Od około 2 miesięcy zauważyłam u siebie dziwne objawy, które pojawiają się co jakiś czas wcześniej było to 2 razy w miesiącu ale ostatnio objawy te pojawią się znacznie częściej, trwają dłużej i silniej - 2 x w tygodniu - czuje jakbym miała "gumowe" ciało - nogi, ręce - za bardzo rozluźniona; jakby kręciło się w głowie; zaburzenia widzenia; mogę to porównać do stanu upojenia alkoholem; zrywy mięśni - jak przy zasypianiu - w ciągu dnia np kiedy siedzę. Ten ostatni został zaliczony jako objaw nerwicy. Zaczyna mnie to martwić. Co może być powodem tych objawów? Czy możliwe, że ten lek jednak mi nie służy czy może być to związane z zupełnie czymś innym?