Czy maseczkę chirurgiczną można prać, dezynfekować i wielokrotnie nosić?

Od czwartku 11 marca 2021 roku maseczki nie muszą nosić osoby obciążone zaawansowanymi schorzeniami neurologicznymi, układu oddechowego lub krążenia, przebiegającymi z niewydolnością oddechową lub krążenia.

Przepis ten dotyczy chorych posiadających zaświadczenie lekarskie potwierdzające któreś z powyższych schorzeń.

Rzecznik prasowy Ministerstwa Zdrowia - Wojciech Andrusiewicz - podkreślił, że jeśli nakaz będzie lekceważony i pojawi się coraz więcej tłumaczeń o niepełnosprawności przez nieuprawnione do tego osoby, to zostanie on zniesiony.

Każdą maseczkę - zarówno chirurgiczną jak i bawełnianą - powinno się nosić do momentu jej zawilgocenia, a następnie wyrzucić, jeżeli jest to produkt jednorazowego użytku lub wymienić na nową.
Kiedy nie mamy takiej możliwości, to zarówno maski, jak filtry czy przyłbice można zdezynfekować za pomocą płynu wirusobójczego: https://www.gdziepolek.pl/produkty/105057/plyn-wirusobojczy-do-dezynfekcji-maseczek-mysterill-plyn/apteki/w-polsce

Preparat ten usuwa oraz minimalizuje przemieszczanie się zarazków. Spryskuje się nim przednią i tylną część np. maski, która wymaga dezynfekcji i pozostawia do wyschnięcia.

Zgodnie z informacją podaną dziś przez Ministra Zdrowia - Adama Niedzielskiego, od 27 lutego wchodzi w życie obowiązek używania masek do zasłaniania ust i nosa. Oczywiście, nadal będzie można używać wszystkich dostępnych na rynku maseczek, ale rekomendowane są chirurgiczne oraz produkty z filtrem FFP2 i FFP3.

Od 27 lutego zabronione będzie używanie szalików, kominów, chust i bandan do zasłaniania ust, tymczasem przyłbice mogą być stosowane jedynie jako dodatek do noszonej maseczki, celem zabezpieczenia twarzy.

Dostępność maseczek w aptekach można sprawdzić tutaj: https://www.gdziepolek.pl/kategorie/maski-ochronne-chirurgiczne-i-medyczne

Nie jeden raz to jeden raz

Wirus nie przenika przez warstwy skóry (o ile nie jest ona uszkodzona), dlatego wystarczy mydło i ciepła woda, aby pozbawić go struktury i usunąć z powierzchni dłoni.
O tym jak mydło zabija koronawirusa można dowiedzieć się oglądając ten krótki filmik:

Sposób dezynfekcji oraz temperatura wody zależą zatem od powierzchni, którą chcemy odkazić. Inaczej podchodzimy do oczyszczenia skóry rąk, inaczej do materiałów syntetycznych. Stąd ta różnica temperatury wody.

Mam pytanie. Jeżeli do pozbycia się koronawirusa używamy mydła i wody która z całą pewnością nie ma 60°C, to dlaczego biorąc maseczkę wielokrotnego użytku w pralce z użyciem chemicznego detergentu jakim jest proszek do prania wytwarzających pianę, zaleca się pranie w 60°C. Zakładając że jest tam detergent, nie wystarczy zwykłe 40°C?

Jednorazowa maseczka chirurgiczna tak czy siak może uchronić jedynie przed mandatem. Także uważam za całkowicie zasadne próby przywrócenia ich do użytku wielokrotnie. Osobiście używam takiej maseczki około 20 minut dziennie. Nie jest mokra. Nie piorę, tylko prasuję przez pieluchę tetrową. Temperature żelazka trzeba dobrać doświadczalnie (żeby nie stopić materiału). Nie każdego stać na wydatek rzędu 200-300 złotych za 100 maseczek jednorazowych.

Do @zbig:

Pod poniższym linkiem można znaleźć zdjęcia spod mikroskopu pokazujące w jakim stanie są włókna maseczki chirurgicznej po zabiegach takich jak mycie i wysoka temperatura:
https://www.consumer.org.hk/ws_en/news/2020/covid-19-diymasks

Test ponownego użycia masek chirurgicznych obejmował mycie i sterylizację masek chirurgicznych - natryskiwanie 75% alkoholem i mycie maski chirurgicznej wodą z mydłem w 60°C.

Badanie pod mikroskopem elektronowym wykazało, że zewnętrzna warstwa maski chirurgicznej została uszkodzona, tracąc funkcje filtracyjne i wodoodporne. Włókno w środkowej warstwie zostało również uszkodzone, skurczone i zdeformowane, co niekorzystnie wpłynęło na zdolność filtracji i utratę ochrony.

Grupa zadaniowa przeprowadzająca to doświadczenie wydała ostrzeżenie przestrzegające opinię publiczną, przed myciem lub sterylizacją jakiejkolwiek części masek chirurgicznych za pomocą wody, alkoholu, roztworu do mycia naczyń, mycia rąk, mydła lub innego rodzaju detergentu.

Niestety, odpowiedzi typu: przypuszczam, że włóknina z której są wykonane po prostu rozpadłyby się w wodzie nic nie wnoszą. Pytający napisał, że po takim praniu fizycznie z maseczką nic nie dzieje się. Ja też prałem ręcznie z detergentem, a potem przez kilka minut parzyłem we wrzątku. Po wysuszeniu nie stwierdziłem żadnych zmian fizycznych w materiale maseczki. Zatem ponawiam pytanie innego użytkownika: czy jest jakieś wiarygodne źródło tłumaczące dlaczego tych maseczek "jednorazowych" nie można prać i potem parzyć wrzątkiem?

Maski bawełniane, można prać w temperaturze 70’C z dodatkiem detergentu i dezynfekować za pomocą żelazka w temperaturze 100 ’C.

A maseczki wielokrotnego użytku z gumką jak najlepiej i najskuteczniej zdezynfekować?

Pranie może nie zdeformować fizycznie maseczki, jednak chodzi przede wszystkim o to, aby zniszczyć skutecznie wirusa oraz nie zdeformować włókien wchodzących w skład warstwy filtracyjnej. Załączam dodatkową opinię dotyczącą możliwości odkażenia maseczki suchym, gorącym powietrzem:
https://www.gdziepolek.pl/opinie-i-pytania/19073/maseczka-jak-zdezynfekowac-maske-ochronna

Maseczke chirurgiczna AKZENTA piore woda z mydlem i trzymam kilka minut we wrzatku . nie ulegla mawet znieksztalceniu