Działamy jako pełnoprawna spółka w Niemczech, więc zapisaliśmy się do niemieckiego stowarzyszenia startupów. Przy okazji porównujemy, jak niemiecka instytucja ma się do polskiej.
Już 10 dni po wysłaniu wniosku w sierpniu, mimo sezonu urlopowego, nasz niemiecki startup mógł pochwalić się przynależnością do Bundesverband Deutsche Startups.
Celem tego związku jest, aby Niemcy były krajem przyjaznym dla założycieli startupów. Członkami jest około 750 projektów.
Na stronie organizacji można znaleźć profile prawie 30 członków zespołu, więc jest to całkiem spora instytucja. Dedykowane osoby zajmują się też kilkoma "platformami", wśród których jest, interesujące dla nas, Digital Health.
Płacisz i wymagasz?
Zauważalną od razu różnicą w stosunku do Startup Poland jest fakt, że za przynależność do związku trzeba uiszczać roczną opłatę.
Zmienia się ona w zależności od wieku startupu w zakresie od 50 do 400 euro.
Kuszące byłoby powiedzieć, że dzięki temu organizacja rzeczywiście reprezentuje interesy startupów, a nie korporacyjnych sponsorów, o których w bezpłatnym modelu musi zabiegać.
Nie wiemy jednak, czy w praktyce, czyli na przykład w przypadku wystąpienia konfliktu startupu z większą korporacją, przekłada się to na większe zaangażowanie związku.
O wyczuleniu Niemców na kwestie przejrzystości może jednak świadczyć opuszczenie przez nich European Startup Network, gdy wystąpiły niejasności związane z operacjami finansowymi.
Agenda polityczna
Jako reprezentacja startupów Bundesverband wypracował swoje stanowisko polityczne, podsumowane w dokumencie "Startup Agenda 2017", który aktualizuje poprzedni dokument z 2013 roku.
Jednym z postulatów są na przykład przyjazne warunki dla założycieli-obcokrajowców, czyli dla nas (dziękujemy).
Ciekawym postulatem jest harmonizacja rynku startupów w Europie, tak aby zbliżyć się do sytuacji w USA, gdzie nowe firmy dysponują na starcie dostępem do ogromnego, w miarę jednolitego rynku zbytu. Ten cel może być jednak trudno zrealizować w praktyce. Są jednak inicjatywy UE (np. Digital Single Market), które wspierają ten kierunek.
Ciekawym spostrzeżeniem (postulat 15) jest fakt, że restrykcyjne podejście do ochrony danych osobowych w Niemczech stawia lokalne startupy w niekorzystnej pozycji w stosunku do firm z bardziej liberalnych rynków.