Doradza w aptece, doradzi w szpitalu - rola farmaceuty klinicznego

udostępnij:

Działania niepożądane i błędy w łączeniu ze sobą leków występują nawet u 20% hospitalizowanych pacjentów. My jednak wiemy, że wielu chorób można uniknąć dzięki odpowiedniej opiece nad chorym. W szpitalnych aptekach pracują już farmaceuci szpitalni, jednak wielu pracowników ochrony zdrowia przyznaje, że na oddziałach również przydaliby się farmaceuci kliniczni. Postanowiliśmy zapytać o to przyszłą farmaceutkę kliniczną - mgr farm. Kamilę Urbańczyk.

Kamila odbywa właśnie specjalizację z farmacji klinicznej, a swoją wiedzę wykorzystuje na oddziałach Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, biorąc udział w optymalizacji farmakoterapii pacjentów.

Agnieszka Soroko: Farmacja kliniczna jest dziedziną skupiająca się na pacjencie i jego bezpieczeństwie. Praca farmaceuty klinicznego w szpitalu polega m.in. na dobieraniu najlepszej drogi podania, dawki i formy leku, edukowaniu pacjenta w zakresie odpowiedniego przyjmowania leków, wykrywaniu negatywnego oddziaływania między substancjami oraz zapobieganiu lub ograniczaniu działań niepożądanych. Niestety w polskich szpitalach temat farmacji klinicznej prawie nie istnieje, mimo chęci i zaangażowania farmaceutów. Jak zatem myślisz - dlaczego lekarze i pacjenci mieliby chcieć wprowadzenia farmacji klinicznej? Jakie to niesie dla nich korzyści?

Kamila Urbańczyk: Obie grupy mogłyby odnieść korzyść z obecności farmaceuty przy łóżku szpitalnym. Lekarze zyskaliby partnera w doborze optymalnej farmakoterapii, źródło rzetelnej informacji o leku i kolejną osobę czuwającą nad aktualnym stanem pacjenta. Z kolei pacjenci otrzymaliby możliwość uzyskania informacji i porad dotyczących ich leczenia, a także większe poczucie bezpieczeństwa.

Co mogłoby zachęcić Ministerstwo Zdrowia i inne instytucje do dogłębnego przyjrzenia się tematowi wprowadzenia farmacji klinicznej w Polsce?

W centrum takich zmian jest przede wszystkim pacjent, dlatego zwiększanie bezpieczeństwa i skuteczności farmakoterapii to główny aspekt, który powinien przemawiać za chęcią ich wprowadzenia. Niemniej w dobie rosnących potrzeb i ograniczonych nakładów na ochronę zdrowia, oszczędności z pewnością mogą stać się koronnym argumentem. Przy czym należy zaznaczyć, że redukcja kosztów osiągana poprzez wprowadzenie do zespołu farmaceuty klinicznego ma charakter systemowy, a nie tylko jednostkowy - dla pojedynczego szpitala. Unikając działań niepożądanych, interakcji, dbając o pełną informację o lekach stosowanych przez pacjenta, sprawując kontrolę nad zużyciem antybiotyków, optymalizując gospodarkę lekiem, a także wielokierunkowo pracując nad tzw. compliance (przestrzeganiem zaleceń terapeutycznych) pacjenta możemy nie tylko komplementarnie uzupełniać działania pozostałych pracowników szpitala, ale też budować upragnione oszczędności. Trudno nie zgodzić się z powyższym po przeanalizowaniu danych z krajów, które już wdrożyły podobne rozwiązania (m.in. Wielka Brytania, USA). Jako farmaceuci potrzebujemy tylko więcej możliwości i czasu by rozwinąć taką funkcję na odpowiednim poziomie.

Czy widzisz realną szansę na wprowadzenie farmacji klinicznej w Polsce i w jakim czasie mogłoby to nastąpić?

Moim zdaniem istnieje realna szansa, jednak jak w każdym kraju potrzebujemy zbudowania pozycji farmaceuty klinicznego w szpitalu. Będzie to wymagało dużej determinacji od zaangażowanych osób, ale mam nadzieję, że w przeciągu kilku lat poczynimy zauważalny postęp.

Co w takim razie powinien zrobić polski farmaceuta, który chce zostać farmaceutą klinicznym? Lepiej kształcić się w Polsce, czy poza granicami kraju?

Ze względu na własne doświadczenia uważam, że w przypadku decyzji o pozostaniu w Polsce niezbędne jest uzupełnianie swojego curriculum o wizyty w miejscach, gdzie serwis farmacji klinicznej funkcjonuje już od dłuższego czasu. Wzór to z pewnością Wielka Brytania, ale z powodzeniem możemy wiele nauczyć się od naszych czeskich sąsiadów. Taka praktyka czy staż przybliża praktyczne aspekty wykonywania zawodu i skłania do refleksji na temat możliwych dróg realizacji podobnych zadań w naszym systemie.

Program studiów farmaceutycznych w Polsce to temat budzący ogromne emocje. Czy uważasz, że powinien on zostać w jakimś stopniu zmieniony, by młodzi farmaceuci czuli się lepiej przygotowani do prowadzenia farmacji klinicznej i opieki farmaceutycznej? Być może konieczne jest "umedycznienie" studiów?

By sprostać wyzwaniom przyszłej pracy jako farmaceuta kliniczny z pewnością potrzebowalibyśmy większej liczby przedmiotów wspierających kształtowanie przydatnych później umiejętności, szczególnie na ostatnich latach studiów. Na początek dobrym pomysłem mogłaby okazać się realizacja dłuższych bloków fakultatywnych poświęconych tej dziedzinie, a także większy kontakt z przyszłymi przedstawicielami zawodów medycznych poprzez realizację zajęć wspierających edukację interprofesjonalną (np. wspólne zajęcia studentów kierunku lekarskiego i farmacji).

Dobrzy specjaliści powinni być odpowiednio wynagradzani za swoją wiedzę i odpowiedzialność. Ile zatem zarabia farmaceuta kliniczny?

Początkujący farmaceuta kliniczny we Francji zarabia poniżej 2000 euro, natomiast w Irlandii Północnej około 2000 funtów. Zarobki wzrastają po odbyciu specjalizacji i proporcjonalnie wraz z nabywanym doświadczeniem. Trudno porównać to do warunków polskich, jeśli nie mamy ugruntowanej pozycji farmaceuty na oddziale. Być może w naszym kraju pensja byłaby zbliżona do tej osiąganej przez specjalistów farmacji szpitalnej (2,800 - 4,200 zł brutto).

Dlaczego w takim razie zdecydowałaś się zostać w Polsce?

Zainteresowanie farmacją kliniczną narodziło się już podczas 3. roku studiów. Odbyłam praktyki w Słowenii, Francji i Irlandii Północnej, a wolontariat na oddziale onkologicznym był zdecydowanie nieprzymuszonym wyborem, który wynikał z chęci realizowania własnych zainteresowań podczas obowiązkowego stażu zawodowego. Pragnęłam też wykorzystać zdobyte wcześniej umiejętności u nas, w Polsce. Istotną próbą wzbudzenia dyskusji na temat rozwoju farmacji klinicznej była organizacji konferencji "Farmaceuta na oddziale szpitalnym - korzyści i wyzwania". Po wydarzeniu, dzięki uprzejmości Pana Profesora Wojciecha Witkiewicza, dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Wrocławiu, otrzymałam ofertę pracy w jego jednostce.

Mam nadzieję, że wielu polskich farmaceutów również pójdzie tą drogą. Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!

Dokładamy wszelkich starań, aby nasz artykuł jak najlepiej oddawał dostępne informacje, ale nie można go traktować jako konsultacji farmaceutycznej. Przed zażyciem leku należy przeczytać ulotkę, a w przypadku pytań skonsultować się z lekarzem lub farmaceutą. Wszystkie podane w artykule nazwy produktów oraz zdjęcia są przykładowe i nie stanowią żadnej formy reklamy. Wszystkie prawa autorskie do artykułu są zastrzeżone przez GdziePoLek sp. z o.o.

Inne artykuły na blogu

;